"Zostaw go, ja go kocham!"

574 28 1
                                    

Podniosłam się szybko z łóżka i zobaczyłam, że leży na podłodze cały zakrwawiony, a na nim siedzi Agustin i ciśnie w niego pięścią. Sprawnie założyłam bluzkę i chciałam odciągnąć mojego brata, gdy ten nagle znalazł się pod Ruggiem. Zaczęli się po kolei okładać pięściami, a ja stałam bezradnie i nie wiedziałam co mam robić. Krzyczałam, ale oboje mnie nie słuchali. Jedynym co mi przyszło do głowy, było pójście po sąsiada z góry. Pomimo późnej pory, ten zgodził się mi pomóc, w końcu był moim przyjacielem. Po wejściu do domu, dziękowałam Bogu za tak odmienny kolor włosów, bo gdyby nie to, pewnie bym ich nie odróżniła. Ferro złapał za szyję Ruggero i starał się zablokować mu ręce, bo sam pare razy dostał w dziób. Ferro wyrzucił Rugga z mojego domu i sam zajął się Agusem. Sevilla od początku był bardzo zdenerwowany, bo z tego co podsłuchałem, to pokłócił się z Caro, właśnie o Pasquarelliego. Z nosa mojego brata płynęły hektolitry krwi, a jego brew nadawała się do zszycia. Gdy chłopcy zbierali się do szpitala, a Lio szedł po kluczyki do samochodu, zdążyłam się pokłócić z moim bratem. Nie pamiętam kiedy ostatnio się kłóciliśmy, bo po sytuacji z rodzicami, po prostu trzymamy się razem. Ale tym razem mu nie odpuszczę, pobił chłopaka, w którym jestem zakochana. Od godziny próbowałam się dodzwonić do Włocha, ale jedyne co słyszałam "Wybrany numer jest obecnie nieosiągalny. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość", których zostawiłam już z 20. Teraz to już pewne, zostawi mnie.

Forgive me, please. ||Ruggarol II||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz