Kiedy zszedł na dół zauważyłam, że to ten sam chłopak, z którym byłam w skate parku...
- Hej An! - powiedział uradowany, po czym podbiegł i mnie przytulił.
- Hej Jacob - odpowiedziałam i oddałam uścisk.
Usiedliśmy do stołu. Jacob siedział na przeciwko mnie. Czasem nawet czułam jego wzrok na sobie, ale nie przejęłam się tym za bardzo. Po kolacji nasi rodzice poszli na taras, a my zostaliśmy w domu. Trochę się nudziłam, więc wyciągnęłam swojego IPhone'a w kolorze golden rose i zaczęłam sprawdzać wszystkie portale społecznościowe, lecz po chwili chłopak przerwał ciszę.
- An idziesz do mojego pokoju.
- Nie, zostanę na dole...
- Ok, a więc spytam jeszcze raz idziesz ze mną na górę?
- Jacob czego nie rozumiesz w słowie NIE?
Po chwili chłopak podszedł wziął mnie na barana i niósł mnie do swojego pokoju. Kiedy przekroczyliśmy próg pomieszczenia Jacob postawił mnie na podłodze. Ja usiadłam na jego łóżku, a on przy biurku.
Wyciągnęłam swój telefon i weszłam na instagrama. Chłopak odłożył swój telefon i podszedł do mnie...
- An, chciałabyś pójść ze mną jutro na spacer?
- Z wielką chęcią, ale lepiej zapisz sobie mój numer...
- Dzięki, napiszę wieczorem. A i mam jeszcze jedno pytanie.
- Pytaj śmiało! - powiedziałam i puściłam mu oczko.
- Będziesz moją przyjaciółką???
- Jasne...
Kilka minut później moja mama poinformowała mnie, że już idziemy, więc tylko przytuliłam chłopaka i zeszłam na dół. Założyłam moje pudrowo-różowe baletki, podziękowałam i pożegnałam się z państwem Sartorius. Po drodze moi rodzice rozmawiali o wszystkim i o niczym, a ja słuchałam piosenki "Classic - MKTO", ale moja mama wyjęła mi słuchawkę z ucha i zaczęła rozmowę:
- Co robiliście na górze???
- Tak jak wy rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Akurat byliśmy przed domem. Zdjęłam baletki i od razu poszłam do swojego pokoju sprawdziłam swój telefon była godzina 22:15 i miałam jedną nieprzeczytaną wiadomość.Od Nieznany
Przyjdę po ciebie jutro o 18. Bądź gotowa, dobranoc księżniczko😍😳
Twój JacobZmieniono nazwę z NIEZNANY na księżniczka😍💜
Kiedy przeczytałam tego sms'a to zarumieniłam i uśmiechnęłam się do telefonu.Do Nieznany
Dobrze, będę gotowa. Dobranoc książę😘😊Zmieniono nazwę z NIEZNANY na Jacob😍💕
Chwilę później poszłam do szafy i wyciągnęłam z niej moją piżamę.Weszłam do łazienki wzięłam prysznic, umyłam włosy i przebrałam się w odzienie. Po dwudziestu minutach wyszłam, położyłam się i odpłynęłam do krainy Morfeusza. Następnego piątkowego ranka wstałam jak zwykle o 6:30, wzięłam szybki prysznic i ubrałam taki komplet...
Zeszłam na dół do kuchni i zjadłam jabłko na śniadanie. Poszłam po Iphone'a, założyłam moje czarne vansy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. To był Jacob. Od razu rzuciłam się chłopakowi na szyję.
- Hej An, pewnie nie spodziewałaś się, że przyjdę po ciebie.
- Hej, no zgadłeś...
- To może już pójdziemy, bo zaraz nie zdążymy!?
- Okej.
- Denerwujesz się pierwszym dniem w nowej szkole???
- Tak i to nawet nie wiesz jak bardzo - odparłam i czułam, że moje serce zaczyna bić szybciej.
Zarzuciłam torbę na plecy i wyszłam zamykając za sobą dom. Kiedy przekroczyłam próg szkoły, od razu poszłam do sekretariatu, który znajdował się naprzeciw drzwi wejściowych.
Ale po chwili ktoś na mnie wpadł i upadłam na ziemię.
- Nic ci nie jest? - spytała pewna blondynka.
- Wszystko ok, a tobie nic się nie stało? - zapytałam zmartwiona. Wstałam i podałam jej rękę, którą po chwili chwyciła i się podniosła.
- Nie. Ty jesteś tą nową uczennicą, o której Jacob tak dużo opowiadał?
- Tak, chyba tak.
- Jestem Madison, a ty?
- Mam na imię Angel.
- Akurat tak się składa, że bedziemy chodzić do jednej klasy.
- To dobrze. Przepraszam, ale muszę iść do dyra...
- Okej, do zobaczenia na lekcjach.
- Papa.
Weszłam do sekretariatu. Od razu zauważyłam uśmiechniętą panią dyrektor, która wydawała się być miła...
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, ty jesteś Angel Black? - spytała i się uśmiechnęła.
- Tak to ja... - odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
- Proszę oto twój plan lekcji i klucz do szafki.
- Dziękuję bardzo. Dowidzenia.
- Dowidzenia - odpowiedziała.
Wyszłam z sekretariatu i skierowałam się w stronę mojej szafki...
- Hej piękna... Pomóc ci w czymś? - spytał głos jakiegoś chłopaka, ale miałam szczęście, że to tylko Jacob.
- Tak, wiesz może gdzie jest szafka numer 263?
- Do końca korytarza i w lewo.
- Dzięki...
- Pomóc ci szukać???
- Jakbyś mógł.
- Jasne chodź...
Kiedy znalazłam swoją szafkę wzięłam potrzebne książki i udałam się pod salę z Madison.
Lekcje minęły mi szybko, na wszystkich lekcjach siedziałam z moją nową znajomą.
Przyszłam do domu około godziny 15, ściągnęłam buty i usiadłam na kanapie, oglądałam film "Zanim się pojawiłeś".
Kiedy skończył się film prawdziłam godzinę 17:20
- Że co? Przecież Jacob ma po mnie przyjść o 18.
Szybko weszłam, a raczej wbiegłam po schodach do pokoju otwarłam szafę i wybrałamWzięłam prysznic i ubrałam wcześniej przygotowany strój. Włosy rozpuściłam i rozczesałam.
Zrobiłam mocniejszy makijaż i założyłam naszyjnik, który dostałam od Sky przed moim wylotemSpojrzałam na zegarek 17:55. Sprawdziłam jeszcze wszystkie portale i po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi... Zeszłam na dół i otwarłam chłopakowi drzwi. Miał na sobie czarne rurki z dziurami na kolanach i luźną szarą bluzkę.
- Hej. Pięknie wyglądasz - odparł chłopak drapiąc się po karku.
- Hej. Dziękuję ty też nie najgorzej - odpowiedziałam, zarumieniłam się i wiedząc o tym zakryłam twarz włosami.
- Nie zakrywaj jej księżniczko, lubię kiedy się rumienisz...
Kiedy zakluczyłam dom, Jacob zakrył mi oczy i gdzieś prowadził. Szliśmy około 15 minut, gdy odsłonił mi oczy, zamurowało mnie, gdyż znajdowaliśmy się przy brzozie na przepięknej łące. Przytuliłam się do chłopaka, który cudnie pachniał. Staliśmy tak przez chwilę, ale chłopak po chwili odsunął się, gdy to zrobił zdziwiłam się. Pocałował mnie...
- Przepraszam nie powinienem.
- Spokojnie nic się nie stało.
Usiedliśmy na kocu i zaczęliśmy wpatrywać się w zachód słońca.900 słów
Mam nadzieję, że się podobał😘
Przepraszam za błędy😊😉
Do następnego
CZYTASZ
Stay | J.S H.R M.T
FanficAngel przeprowadza się z Londynu do Virginii. Spotyka pewnego chłopaka, który od razu wpada dziewczynie w oko. Zakochuje się w nim po uszy, ale nie okazuje tego za bardzo. Chłopak zaprzyjaźnia się z dziewczyną i wyznaje jej prawdę. Gdy już są razem...