- Ty debilu oddawaj mi brata słyszysz!!!!- krzyknął wkurzony Morro. – Spokojnie Morro chyba nie chcesz stracić braciszka- powiedział Clause który bardzo chciał wnerwić Morro.- To czego ja chce to moja sprawa ODDAWAJ MI MOJEGO BRACISZKA –wrzasnął Morro. – Opanuj się Morro Clause chce cię tylko sprowokować spokojnie- powiedział Garmadon , który był tak samo wnerwiony jak Morro. – Dobrze wujku – powiedział Morro. – Hahaha ty się słuchasz wujka już to widzę – powiedział Clause. Morro nie wytrzymał i zaatakował Clausa. – Co to hologram!!!, Dalej Clause gdzie się ukryłeś ?- powiedział Morro. – Czyli że co tam ich nie ma?- zapytał się Jay. – Tak geniuszu teraz się skapałeś – powiedział Cole. – Tak dopiero teraz – powiedział Jay. – Dobra dosyć chłopaki – powiedział Kai. Morro stał na skale i był bardzo wnerwiony. – Co się stało Morro ?- zapytała się Jrix. – A jak myślisz ? –zapytał się Morro. – Wiem chodzi ci o brata- powiedziała Jrix. Morro się nie odezwał , odwrócił się w kierunku wszystkich i rzekł :- Ja wiem że Lloyd jest tylko waszym przyjacielem ale to jest mój braciszek którego chcę za wszelką cenę oclić może wy nie ale ja tak .- To nasz przyjaciel my go chcemy ocalić tak samo jak ty – powiedział Kai.- Tak na pewno to dlaczego nie ma jakichkolwiek efektów jego poszukiwania, Nie wy go nie chcecie ocalić ja wam już nie wierzę- powiedział Morro który po tych słowach się popłakał i uciekł stamtąd na perłę. – I co teraz jak my pocieszymy Morro?- zapytał się Kai. – Już wiem pamiętacie film który nie dawno nagrał Lloyd ?-zapytał się Cole.- No tak pamiętam go- powiedział Jay. – Właśnie a gdy tak Morro go zobaczył myślę że by mu się humor poprawił – powiedział Cole. – Tak to dobry pomysł- powiedział Kai. W tym samym czasie w pokoju Morro. – Mogę wejść ?- zapytał się Garmadon. – Tak wujku wejdź- powiedział Morro. Garmadon wszedł do pokoju , usiadł na łóżku obok Morro i rzekł :- Wierz mi chłopaki też się martwią o Lloyda, próbują tobie i mi pomóc , myślisz że ja też nie cierpię z tego powodu że mój synek a twój braciszek jest zdany na łaskę Clausa. – Naprawdę wujku czujesz to samo co ja ?- zapytał się nie pewnym głosem Morro. – Tak dokładnie to samo co ty – powiedział Garmadon. W tym momencie Nya zawołała :- Morro chodź do nas mamy niespodziankę. – Dobra już idę-powiedział Morro, po czym przyszedł na mostek. – A jaka to niespodzianka ?-zapytał się Morro. – Zaraz zobaczysz – powiedział Jay .Na ekranie ukazał się film który nagrał Lloyd. Po około 40 minutach Morro rzekł :- Dziękuje poprawiliście mi humor. Na twarzy Morro zagościł uśmiech. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi gdy nagle z oddali Morro usłyszał krzyk:- Ratunku!!!! .- To Lloyd – powiedział Morro. Zaprowadził Ninja na sam koniec wąwozu. Tam okazało się że Clause razem z Lloydem byli na pokładzie Ostrokoptera. – Clause puść Lloyda – powiedział Morro. Clause jednak nie chciał go puścić , Lloyd zaczął krzyczeć :- Morro ratuj. Clausa zaczęło to denerwować i chwycił Lloyda za szyję i zaczął dusić. Lloyd z trudem powiedział i to bardzo cicho:- Morro rattuj. W oczach Morro pojawił się łzy . Lloyd stracił przytomność wtedy Clause go puścił i ostrokoper wystartował. Morro chciał już ruszyć w pościg, ale Nya powiedziała – odpalamy perłę i ruszamy za nimi. Perła już miała ruszać gdy nagle .- O nie mamy awarię wszystkich silników. ......Co się stanie dalej i czy Morro jeszcze zobaczy swojego braciszka <3 ?
......CDN.........
CZYTASZ
The Fate Of The Ninja
Fanfiction"Minęły 3 dni od tragicznej śmierci Lloyda. W całym Ninjago została ogłoszona żałoba, wszyscy mieszkańcy chodzi ubrani na czarno. Na telebimach można było zobaczyć wspomnienia o Lloydzie. Nie organizowano żadnych imprez. Kai razem z chłopakami codzi...