-...i tak to właśnie było. - opowiedziała Hermiona swoim przyjaciołom.
- Mogłaś powiedzieć! - tłumaczyła Ginny. - Mogłaś. Dlaczego nie przyszłaś do nas?!
- Nie wiem. Tak jakoś wyszło.
- Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. - dodał Harry.
- A co się stało z Malfoyem i Zabinim? - zapytała ruda.
- Zostawiliśmy ich. - powiedział bliznowaty. - Później widziałem jak wracają do siebie, do lochów.
Wszyscy zamilkli.
- Kochanie, zaparzyłem ci herbaty. - do pokoju wszedł Ron.
- Dziękuję ci Ron. - powiedziała dziewczyna po wzięła łyk napoju. Była to jej ulubiona herbata, którą zawsze robił jej Ron.
- Nie ma za co kochanie. - powiedział po czym ją przytulił. - Pora iść już spać.
- Ron! Nie jesteśmy dziećmi! Chyba, że o tym zapomniałeś?! - zażartowała siostra rudzielca. - Może zagramy w butelkę? - zaproponowała.
Wszyscy przytaknęli zgodnie.
- Znajdę tylko jakąś butelkę. - dodała Ginny. - Dobra mam. - znalazła. - To ja kręcę pierwsza.
Dziewczyna sprawnie zakręciła butelką, która wskazała na Rona.
- Pytanie czy wyzwanie? - zapytała Gin.
- Emmmmm...Niech będzie pytanie. - wybrał chłopak.
- Ciota! - krzyknął Harry.
- Zobaczymy co ty wybierzesz. - odparł wiewiór.
- Hmmmm.... - zastanawiała się rudowłosa. - Mam! Z kim miałeś swój pierwszy raz?
- Czy musisz zadawać takie zboczone pytania? - spojrzał na siostrę, która nie zamierzała odpuścić. - No dobrze. Mój pierwszy raz miałem z Lavender.
- Ty ŚWINIO! - krzyknęła Hermiona. - Całe życie mnie okłamywałeś! Mówiłeś mi, że z nią nie spałeś.
- Przepraszam kochanie. Wiedziałem, że tak zareagujesz. - starał się ją uspokoić.
Teraz Ron zakręcił butelką. Wskazała na Harrego.
- No to co mądralo? Pytanie czy Wyzwanie? - zapytał rudy.
- Nie jestem ciota! Wyzwanie. - wybrał chłopak.
- A jednak. - zaśmiał się Ron. - To masz powiedzieć na lekcji transmutacji, że test ciążowy wyszedł ci pozytywnie. Masz powiedzieć to tak, żeby wszyscy usłyszeli.
- POJEBAŁO CIĘ?! Myślałem, że dasz jakieś normalne wyzwanie! - oburzył się Harry. - Pomyślął, że podaję się za chłpaka albo, że jestem jakiś pojebany!
- A nie jesteś? - spytał żartobliwie rudy. - Wyzwanie to wyzwanie.
- Kurwa! - przeklną bliznowaty. - Ok. Niech ci będzie, ale i tak jesteś największym debilem jakiego znam!
- Masz zrobić to jutro. - dodał Ron.
Harry mocno zakręcił butelką. Butelka wskazała na Ginny.
- Kochanie, prawda czy wyzwanie? - zapytał.
- Niech będzie wyzwanie.
- Pocałuj mnie. - powiedział Harry.
- Ej! Ale to jest za łatwe! - oburzył się Ron.
- Wyzwanie to wyzwanie. - powtórzyła jego słowa Ginny.
Rudzielec przewrócił oczami. Dziewczyna szybko wykonała zadanie. Zakręciła butelką, która tym razem wskazywała na Hermionę.
- W końcu! Pytanie czy wyzwanie? - powiedziała rudowłosa.
- Nie bądź ciota! Nie bądź ciota! - krzyczał Harry. - Nie bądź ciota tak jak Ron!
- Ej! - zezłościł się rudzielec.
Dziewczyna popatrzyła na resztę. Kompletnie nie wiedziała co wybrać. W końcu zdecydowała się na wyzwanie.
- Uhuhuhuuuu... - zawył Harry. - Ginny! Daj jej coś strasznego.
- Dzięki! Daj coś łatwego i mało strasznego. - prosiła. - Inaczej się zemszczę. - pogroziła.
- Sorry Miona! Yyyyyyyy... Mam! - krzyknęła. - Pocałuj Malfoya z zaskoczenia.
- NIE! Tylko nie to! Już może być Nevill! Proszę! - błagała Hermiona.
- Decyzji nie zmienię. - odparła Gin.
- Ale może być w policzek? - zapytała Miona.
- Nie! Ma być w USTA! - odparł Harry.
- To Gin decyduje!
- Zgadzam się z moim chłopakiem co nie zdarza się często. - powiedziała rudowłosa.
- A ty Ron? Też jesteś po ich stronie? - spytała rudzielca.
- Jesteś moją dziewczyną i powinienem być zazdrosny, ale może być zabawnie.
- KURWA! - krzyknęła dziewczyna.
Reszta popatrzyła się na nią ze zdziwieniem.
- Od kiedy ty przeklinasz? - zapytał zdziwiony Harry.
- Zrobię to jutro. - powiedziała nie zwracając uwagi na bliznowatego. - Idę spać.
Ten rozdział dedykowałabym całej mojej klasie, ale większość nie ma konta na Wattpadzie, więc dedykuję go mojej przyjaciółce, która chodzi do tej klasy xD. To jest tak podobne do nas jak my gramy w butelkę. Przypomina mi to dzisiejszy dzień. Niestety jesteśmy tacy pojebani. Mówi się trudno. Miłego czytania!

YOU ARE READING
Póki żyjemy miłość istnieje | Dramione
FanfictionZaczyna się nowy rok szkolny. Po bitwie o Hogwart dużo się zmieniło. Harry, Ron i Hermiona podejmują decyzje dokończenia nauki w Szkole Magii. Niestety nie zabraknie problemów. Na jaw wyjdą straszne wydarzenia z przeszłości. Czy związek Hermiony i R...