8. Znalezisko

285 19 3
                                    

Hermiona nie chciała tego słuchać.

"Jak on może?! Wiem, że mnie nienawidzi, ale on chce mnie się pozbyć. Na dodatek jestem razem z nim prefektem naczelnym. Najgorsze jest to, że jego ojciec jest dyrektorem, który ma mnie dość." - rozmyślała dziewczyna.

Pobiegła w kierunku, z którego przyszła. Na szczęście Malfoy jej nie zobaczył. Dalej błąkała się po korytarzach Hogwartu, aż doszła do miejsca gdzie znajdował się pokój życzeń.

"A gdyby tak..." - rozważała sytuację Hermiona.

W końcu postanowiła skorzystać z okazji. Pomyślała co jest jej potrzebne. Ukazały się jej drzwi, które otworzyła bez wahania. Było tam mnóstwo półek z książkami. W rogu stała kanapa, na której dziewczyna się położyła. Była bardzo wygodna. Wstała zaczęła szukać książki, którą mogłaby przeczytać. Przeglądała je, ale nie mogła się zdecydować. Nagle zobaczyła starą, zniszczoną książkę. Zaciekawiona zdjęła ją z półki.

- Nie! To nie może być...

To była podręcznik Eliksirów, stara książka Harrego. Ta książka przyniosła im same kłopoty, lecz Hermiona postanowiła zajrzeć do środka. Miała przeczucie, że coś tam znajdzie. Dziewczyna wróciła na kanapę i zagłębiła się w lekturze. Doszła do strony, której było zapisane zaklęcie sectumsempra. Skończył czytać i zabrała znalezisko ze sobą. Poszła prosto do dormitorium.

- Hermiona gdzie ty byłaś? Martwiliśmy się o siebie. Nie było cię pół dnia. - powiedział rudzielec na widok dziewczyny.

- Ja? - zapytała. - Ja...ja chodziłam po korytarzach, a potem czytałam. - tłumaczyła.

Dopiero teraz chłopak zauważył w jej ręce książkę.

- Co to za książka? - zapytał.

- Ta książka...? - zmieszała się. - Nagle zacząłeś interesować się książkami?

- Pytam z ciekawości, ale jak nie chcesz to nie mów. - odpuścił.

Hermiona ruszyła do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i dalej czytała.

Póki żyjemy miłość istnieje | DramioneWhere stories live. Discover now