5. ODSZCZEKAJ TO...

324 22 3
                                    

Hermiona obudziła się dość wcześnie. Była ubrana w szaty. Nie wiedziała co się stało. Dopiero po jakimś czasie przypomniała sobie, że wczoraj, gdy wróciła z gabinetu dyrektora od razu poszła spać. Była tak przejęta, że zasnęła bez większego problemu.

''Jak on mógł coś takiego powiedzieć. - myślała. - Przecież on jest dyrektorem, powinien zwracać się do każdego z szacunkiem. Nienawidzę go.''

Dziewczyna ruszyła na śniadanie. Nie zdążyła dojść do stołu, gdy usłyszała głos Malfoya Juniora.

- Widzisz Granger! Nawet mój ojciec twierdzi, że jesteś szlamą...

Próbowała to ignorować.

- ...nic niewartą SZLAMĄ!!! - dokończył.

Hermiona szybkim ruchem wyciągnęła różdżkę. Zanim chłopak się spostrzegł była już przy nim. Celowała różdżką prosto w niego. Na sali wszyscy zamilkli.

- Odszczekaj to Malfoy. - powiedziała spokojnie.

Chłopak się wahał.

- SŁYSZAŁEŚ?! ODSZCZEKAJ TO!!! - tym razem krzyknęła.

Do dwojga uczniów przybiegli nauczyciele. Siłą odciągnęli Hermionę od Dracona.

- Panno Granger! Proszę się uspokoić! - powiedział oczywiście dyrektor. - Proszę niech pani idzie ze mną do mojego gabinetu! Natychmiast!

Hermiona posłusznie ruszyła za Lucjuszem.

- Panno Granger! Nie toleruję takiego zachowania!

- A ja nie toleruję takich przezwisk!

- ALE MÓJ SYN MA RACJĘ! JEST PANI SZLAMĄ I TO SIĘ NIE ZMIENI CHOĆBY NIE WIEM JAK PANI CHCIAŁA! - wybuchnął.

Po tych słowach Hermiona podwinęła rękaw do góry.

- Widzi pan to?! To towarzyszyć mi będzie do końca życia! Nie mogę się tego pozbyć! Nie mogę! Ale nie chcę dzień w dzień przypominać sobie o tym dzięki panu i pańskiemu synkowi! To... - w tym momencie wskazała na bliznę. - ...już od pierwszego roku nauki w Hogwarcie zatruwa mi życie.

Te słowa całkowicie odjęły mu mowę. Hermiona wyszła z Gabinetu i ruszyła w stronę błoni. Chciała pobyć sama.

Przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki. Mam nadzieję, że wynagrodziłam wam to treścią. Wkurza was zachowanie dyrektora - Lucjusza Malfoya?

Póki żyjemy miłość istnieje | DramioneWhere stories live. Discover now