Rafakof i fabryka dzbanuw

55 13 1
                                    

Rafakof's Dzban Company

Nagle dzwi zostajom wyjebane z bóta i wtedy wchodzi on...
Tak dobże myślicie to był Rafakof z popażeniami od kakałka na ryju.

- Co sie tak kórva paczycie? Robić mi tó dzbany RAUS!!!

- Ale szefie budulec na dzbany sie skończył!

- Co ty pierdolisz?! Mam ci pszyjebac? Powinniście sami się tym zajońć, a nie mnie z tym truć.

Rafakof zastanowił sie hfile po czym poszedł na zaplecze.
Wydał z siebie kilka jenkuw i wrucił po kilku minutach.

- Co mi kłamiecie jest tó kupę budulca! A teras robić dzbany! Chajs sie sam nie zrobi! SZNELA!!!

Po codziennej dafce obowionskuw nasz cheros wraca do domó. Zmenczony egsystencjom jak zawsze.
I tak jak co dzień zaszywa się w sfej piwnicy........

W piwnicy jak zawsze ciemność

Nagle Rafakof potyka sie o słoik ogurkuw kiszonych.
- No kórvva gdzie ten śfiatło włonczacz?

Po hfili miotaniny nasz bochater zapala śfiatło. Uwarznie rozglonda sie czy nikt go nie śledził. Gdy upewnił sie rze jest bespiecznie morze zrealizować sfuj tajny plan....

C.D.N.

Nałuczyciel Wokó Ze ZłomowicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz