Duet #2

589 41 7
                                    

Perspektywa Tamary

Ja i Yuri byliśmy po rozgrzewce gdy Lilia weszła do sali od razu powiedziała

Z tego co wiem lubicie się...więc łatwiej mi będzie z wami pracować, a więc zaczynajmy- nadal miała kamienną twarz z resztą jak zawsze.- Yuri podejdź do Tamary- jak powiedziała Lilia tak Yuri zrobił.- A teraz połóż ręce na jej biodrach, a ty Tamaro połóż dłonie na ramieniach Yuri'ego- lekko zarumieniłam się gdy Yuri położył swoje ciepłe dłonie na moich biodrach, w tedy ja położyłam dłonie na jego ramieniach. Lilia wydła polecenie

A teraz unieś ją do góry, tylko trzymaj ją żeby nie upadła ! A ty moja droga trzymaj się go mocno.- uniosłam się ku górze- dobrze, a teraz wykonaj obrót ! Tamara trzymaj nogi prosto !- powiedziała i w tedy zaczęłam trzymać nogi najprościej jak umiałam, gdy Yuri okrążył własną oś wraz ze mną Lilia powiedziała

Teraz postaraj się lekko ją odstawić ! W końcu jak będziesz wykonywać obrót z Tamarą i gdy odstawisz ją za szybko może upaść !- powaga jeszcze bardziej malowała się na jej twarzy, Yuri delikatnie mnie odstwił. Lilia zaklaskała w dłonie i dodała

Jak na pierwszy raz to nawet dobrze a teraz pokazać mi kilka skoków ! Raz dwa !- Yuri ustawił się pierwszy i zaczął wykonywać specyficzne ruchy przy których lekko się krzywił a Lilia z zarzenowaniem kilku krotnie go prostowała, nagle zaczął się poruszać sprawnie, płynnie i bez wykrzywień...i skok ! Wyglądał tak idealnie. Zorientowałam się że moja kolej, stanęłam na palcach wyprostowana i zaczęłam się rozpędzać, najpierw wykonałam szpagat w powietrzu po czym delikatnie wylądowałam a potem wykonałam subtelny skok. Yuri mrugnął trzy razy a Lilia zapytała

Chodziłaś na Balet ?- w ramach odpowiedzi pokiwałam głową. Wykonaliśmy jeszcze kilka ćwiczeń trenerki. Podniósł mnie jeszcze kilka razy i wykonywał jeszcze dwa obroty. Na tym zakończył sie nasz trening była 21:30. Poszliśmy zmęczeni do pokoju a ja rozpuściłam jego włosy. Gdy byliśmy w pokoju rozpuściłam włosy i zobaczyłam lekko pofalowane włosy a grzywka spadała kaskadami na moje prawe oko lekko je zasłaniając. Wzięłam kąpiel. Gdy wyszłam Yuri leżał na łóżku, pewnie czekał aż zwolnie łazienkę. Faktycznie, wszedł do niej i po 20 minutach wyszedł, znowu bez koszulki. Gdy ją założył podeszłam a on mnie przytulił i powiedział mi na ucho odgarniając moje włosy na bok

Tak się ciesze że będę z tobą w duecie....postaram się najbardziej jak mogę, dla ciebie.- w tym momencie lekko musnął moje wargi swoimi. Na moich wcześniej bladych policzkach zagościł rumieniec. Jeszcze raz go przytuliłam po czym położyłam się na łóżku i zaczęłam grzebać w telefonie nagle koło mnie położył się Yuri i mnie przytulił...odłożyłam telefon i wtuliłam się w jego klatkę piersiową i wsłuchałam w jego bijące serce. Co ja właściwie do niego czuje ? Czy to właśnie jest miłość ? Sama nie wiem.

Perspektywa Yuri'ego

Zacząłem udawać że śpie, co ja właściwie robię ? Pocałowałem ją...pewnie ma mnie teraz za idiotę...i tylko udaje że tak nie uważa żeby pokazać że wszystko jest ok. To jednak Prawda Kocham Tamarę. Zasnęła, odgarnąłem jej włosy i obdażyłem ją pocałunkami, najpierw w czoło potem w nos a na koniec w usta. Przytuliłem ją do siebie. Jestem tylko jej przyjacielem, zawsze już tak będzie. Nagle usłyszałem ciche

Kocham cię Yuri- była to Tamara, mówi przez sen tylko, a jeśli ona na prawdę czuje do mnie to co ja do niej...dowiem się tego jak zapytam jutro, to będzie mnie wymagało sporej odwagi...nigdy nie lubiłem przyznawać się do własnych uczuć, a szczególnie teraz jeśli chodzi o miłość, to nowe doświadczenie w moim życiu. Nie zauważyłem nawet kiedy lekko przez sen musnęła moje wargi swoimi. Przed tym jak zasnąłem pomyślałem o jutrzejszym dniu...trochę się boje.

Yuri Plisetsky x OC (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz