3 - Życie, życie jest nowelą

231 25 9
                                    

pizza69jacky: Carmen

pizza69jacky: De Kruijf

pizza69jacky: Cara

pizza69jacky: obudź sie śpiąca królewno

pizza69jacky: ZzzzzzZZZZZzzz

pizza69jacky: jestem w ciąży

carmenxirrag: pojebany chyba jesteś

carmenxirrag: obudziłeś mnie

pizza69jacky: spaliłem piekarnik, pomóż mi

carmenxirrag: o matko, ty debilu

pizza69jacky: co robić?!?! Pizza sie spaliła

carmenxirrag: zdajesz sobie sprawe, że piekarnik kosztuje dużo więcej od jakiejś tam głupiej, taniej pizzy?😂

pizza69jacky: zraniłaś mnie

carmenxirrag: co

pizza69jacky: małpa w zoo

carmenxirrag: byłeś w zoo? Ile lat?

pizza69jacky: kurwa.. nie dosyć, że pizze obraziła to jeszcze moje ego.. Nie odzywam sie do Ciebie, szujo ; )

carmenxirrag: ta, jasne

pizza69jacky: założymy się cwaniaro?

pizza69jacky: Kruijf

pizza69jacky: odpisz mi

pizza69jacky: haha, tchórz z Ciebie ;)

one hour later..

pizza69jacky: cholera, to nie jest śmieszne.

pizza69jacky: super, że mnie zostawiłaś

pizza69jacky: w tym szarym

pizza69jacky: smutnym

pizza69jacky: i spierdolonym świecie

pizza69jacky: w dodatku bez pizzy

pizza69jacky: nie spodziewałem się tego po Tobie.

pizza69jacky: powodzenia w życiu.

carmenxirrag: zostawić faceta na parę minut..

carmenxirrag: Jack, zaczynam wątpić w fakt, że masz 21 lat.

pizza69jacky: ja nawet nie wiem ile Ty masz, lol. Nic praktycznie o Tobie nie wiem

carmenxirrag: carmen, osiemnaście, breda, holenderka z korzeniami ormiańskimi, wystarczy?

pizza69jacky: przynajmniej legalna:) Tak, wystarczy – nie jesteśmy na komisariacie lul

carmenxirrag: wiek nie gra roli, to tylko cyferki idioto

carmenxirrag: no i co, że legalna

pizza69jacky: nie chce iść do więzienia za pedofilie

carmenxirrag: nie będziesz miał okazji nawet się ze mną spotkać

pizza69jacky: ej

pizza69jacky: tak od razu to stwierdzasz? 😔

pizza69jacky: to było przykre..

carmenxirrag: wiem

pizza69jacky: nie będę się narzucać

carmenxirrag: ale jack..

pizza69jacky has been logged out

**

six hours later..

pizza69jacky: dobra żartowałem
heh

carmenxirrag: nie chciałam Cię urazić, przepraszam ;v

pizza69jacky: laska, gdybym miał się wszystkim przejmować to zostałbym pieprzonym frajerem bez życia i znajomych

carmenxirrag: okej, zmieńmy ten cholerny temat

pizza69jacky: studiujesz coś?

carmenxirrag: o skakaniu za konsoletą mogę tylko marzyć. Myślałam o weterynarii. Ze zwierzętami zawsze łączyła mnie szczególna więź. W dzieciństwie, wakacje spędzałam u mojej prababci. Doiłam krowy, karmiłam gołębie, świnie, króliki.
Podczas spaceru po gospodarstwie poświęcałam uwagę każdym napotkanym na drodze zwierzętom. Jednak weterynaria trzyma mnie w przekonaniu, że nawet na tym kierunku nie otrzymam jakiejkolwiek szansy od pieprzonego losu.

pizza69jacky: dlaczego tak sądzisz? Jeśli będziemy dążyć do celu to przecież go osiągniemy..

carmenxirrag: gdy miałam jedenaście lat, mój ojciec rozwiódł się z moją matką. Najśmieszniejszy w tym jest fakt, że stało się to tak z dnia na dzień. Próbowałam się czegoś dowiedzieć, ale mama zawsze podejmowała próby wymigania się z sytuacji, zresztą jej się to udawało.
Rozwiedli się, ojciec zniknął.
Nie jestem w stanie pojąć jak tak po prostu bez pożegnania można zostawić własne dziecko, ale przecież lepiej jest kurwa wyjechać do USA i nie płacić alimentów. Lepiej jest zostawić na pastwę losu kobietę z istotą, która tak naprawdę nie jest niczemu winna. Szczerze? Ledwo wiążemy koniec z końcem. Tylko szkoda mi mamy, od paru miesięcy bardzo źle to znosi.

pizza69jacky: cholera

pizza69jacky: jeśli mam być szczery to przyznam, że nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, dlatego trudno mi się w tej sprawie wypowiedzieć. Nie sądziłem, że może być tak źle..

carmenxirrag: bywało gorzej, aktualnie dorabiam sobie pieniądze. Rano zbieram truskawki, a po południu rozdaję gazety. Pensja mamy wystarcza na rachunki i ledwo na jedzenie. Wszystko drożeje, dlatego jakoś trzeba sobie radzić. :)

pizza69jacky: gdybym mógł Wam jakoś pomóc, kurwa ;x

carmenxirrag: Jack, doceniam dobre chęci, ale ja nie potrzebuję litości.
Skoro tyle lat wytrzymałyśmy to uwierz, że damy sobie radę.
Wybacz, ale muszę szykować się do pracy. Jeśli dam radę to zaloguje się na czat po pracy.

pizza69jacky: trzymaj się mała

carmenxirrag: cześć, jack

~~
przed martinem pojawia się nowy problem;/

Let's Chat [m.g] PL FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz