Leżałem nieruchomo z zamkniętymi oczami udając, że jeszcze śpię gdy usłyszałem skrzypnięcie podłogi. Ciarki przeszedły mi po plecach. Zacząłem nasłuchiwać. Mimo wszystko duchy czasem też skrzypią podłogą. To raczej nie jest jakoś specjalnie zaplanowane przez nich, ale w gruncie rzeczy nie do końca wiem jak to działa.
Skrzypnięcie się powtórzyło. Usiadłem na łóżku czując narastający niepokój nadal miałem zamknięte oczy. Siedziałem przez chwile uspokajając się po czym poczułem się w miarę gotowy aby zobaczyć co jest w moim pokoju. Otworzyłem oczy i rozejrzałem się badając każdy zakamarek pomieszczenia i szukając czegoś nienaturalnego. Oparłem się o ścianę i podciągając kołdrę pod brodę, moje łóżko stoi w samym rogu tak aby nikt nie mógł mnie zajść do tyłu... Westchnalem cichutko i odetchnąłem z ulgą. Nic tutaj nie ma. Za winowające uznaje na starą podłogę! Siedziałem tak jeszcze chwile aby się upewnić, aż się troszkę rozluźniłem.
Poczułem zimną dłoń na swoim lewym ramieniu. Znieruchomiałem patrząc przed siebie. Za mną jest ściana, po lewej stronie też jest ściana. Zamknąłem oczy. Czyli jednak duch...
Przeszył mnie mocniejszy niż przedtem dreszcz. Nie mogłem się poruszyć, a zimno z mojego ramienia przesunęło się na resztę ciała powoli je ogarniając. Otworzyłem oczy. Siedziałem na ziemi w lesie przysłoniętym mgłą. Wstałałem powoli gdy coś niespodziewanie uderzyło mnie w plecy. Upadłem na twarz amortyzując upadek dłońmi. Podniosłem głowę i zobaczyłem małą dziewczynkę. Biegła przed siebie ubrana w brudną białą koszule, a za nią pędziło całe stado wilków. Gdy dziewczyna zniknęła we mgle rozległ się jej wrzask i warczenie zwierząt. Zamknąłem oczy, a gdy je otworzyłem znowu siedziałem w swoim ciepłym łóżku. Położyłem się i otuliłem się kołdrą drżąc z zimna.
Wiedziałem, że szybko zasnę. Jak po każdej wizycie Wiedźmy...~
Yaaay! Coś dodałam! ^^
Następne nie wiadomo kiedy!
CZYTASZ
Duszki ;^;
ParanormalOpowieść o duchach z bardzo wiele mówiącym tytułem. Ogólnie opowiadanie jest o tym, że był sobie chłopiec, który widział duchy i nikt mu w to nie wierzył, aż do pewnego zdarzenia... #3 w cmentarz 15 marca 2020 #68 W sny 15 marca 2020