19

295 17 18
                                    

-No wiesz bo...My do siebie wruciliśmy
-Ha wiedziałam no to Wera szczęścia - przytuliłam ją wruciliśmy do ekipy Sylwia i Artur pili piccolo tak jak Filip i Kamila a my prawdziwego szampana potem ktoś przyniósł wiele i robiliśmy drinki ja Kamilę i Filipa pilnowała bo te ochlapusy też chcieli ale ja powiedziałam
-No jeszcze czego Kamila downie ty jesteś nie pełnoletnia
-Jezuu Aga jednego nam nie zaszkodzi
-Mama jagby się dowiedziała to by mnie zabiła nie ma mowy
-Agata jednego niech się napiją -powiedział Rafał
,-No kurde jeszcze czego a wy jak im dacie to zabije jasne
-No okej

***

Obudziłam się w mojej i Jasia sypialni obok mnie nikogo nie było boszz mój łep wzięłam ciuchy i zeszłam na dół
-Mój łep da ktoś tabletkę -powiedziałam schodząc w kuchni byli Jaś Kamila i Filip
-oo hej Aguś -powiedział Jaś
-No hej a teraz dajcie mi tabletkę na głowie
-Już już kochanie - podeszedł do szafki górnej i ją otworzył wyciągną  Ibuprom nalał do szklanki wody i mi podał wzięłam tabletkę i popiłam i powiedziałam
-Dzięki boże co wczoraj się działo bo nie pamiętam
-Oo grubo było ja nie piłem bo musiałem jakoś zamówić taksówkę ty się uchlałaś w cztery dupy ja Artur Sylwia Kamila i Filip byliśmy tylko trzeźwi ty zaczęłaś śpiewać  Sylwia mówiła że masz bardzo ładną barwę głosu i żebyś do nie przyszła to coś razem zaśpiewacię  ogólnie było bardzo fajnie ale co było jak wruciliśmy do domu i wyniosłem cię do pokoju to będzie moją tajemnicą:33-powiedział i zrobił minę pedofila
-Czyy my coś no wiesz
-Nie bo byłaś piana a z pianą dziewczyną tego nie zrobię wolę żebyś była trzeźwa -i znów mina pedofila momętami się tego człowieka boje
-zbok-powiedziałam i miałam iść do toalety ale Jasiek mi w tym przeszkodził bo przyciągnął mnie do siebie i pocałował i szepnął
-Kocham cię
-ja ciebię też Jaś
Poszłam do toalety wzięłam prysznic i ubrałam się w to:

Do tego czarne spodnie  wyszłam z łazięki poszłam do kuchni a tam mój kochany Jasio smaży mi naleśniki a raczej chce je spalić-Kochanie bo spalisz te naleśniki-AGATA nie strasz boże nie słyszałem jak wychodzisz o w duszę i się spaliły-Ahh daj mi t...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do tego czarne spodnie  wyszłam z łazięki poszłam do kuchni a tam mój kochany Jasio smaży mi naleśniki a raczej chce je spalić
-Kochanie bo spalisz te naleśniki
-AGATA nie strasz boże nie słyszałem jak wychodzisz o w duszę i się spaliły
-Ahh daj mi to  doceniam twoje starania ale ty poza jajecznicą nic już chyba nie umiesz gotować
-A dostanę nagrodę za starania ?
-może- zaczęłam się do niego zbliżać i go pocałowałam
-A teraz odsuń się bo jestem głodna i muszę zrobić naleśniki bo spalenizny nie zjem
-Okej - powiedział  zaczęłam smażyć naleśniki usmarzyłam wiécej bo Janek też będzie chciał
-KAMILA FILIP !!!!!!!
-COO-Krzykli
-CHCECIE NALEŚNIKI?
-NIE DZIĘKI-Krzykli
Podzieliłam naleśniki na dwa także (to były naleśniki z nutellą ok?) zrobiłam kawę i zaniosłem do salonu gdzie był Jaś
-Oo dziękuje  misia
-Nie ma za co kochanie<3
Zaczęliśmy jeść i mój telefon zadzwonił na wyświetlaczu pisało Sylwia<38) odebrałam
-Halo?
-No halo Agata słucha przyjdziesz dzisiaj do mnie wyśle ci adres sms'em
-No okej
-A i mamiko będzie
-No spoko no to o której mam wpaść?
-o 13 ci pasuje?
-Ym czekaj zapytam Jasia bo nie wiem czy czegoś nie planuje Jasiek nie masz nic przeciwko żebym pojechała dziś do Sylwii?
-Nie -powiedział Jaś
-Nie niema nic przeciwko no to co do zobaczenia Sylwia
-No do zobaczenia Aga

Message JDabrowsky Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz