epilog.

428 21 13
                                    


Trzy miesiące później. 

Nie musiałam długo się zastanawiać czy chcę być z Leonem.  Wiedziałam jedno, że go kocham. A to wszystko co się wydarzyło, utwierdziło nas w przekonaniu że jesteśmy sobie przeznaczeni. Mimo tego jak bardzo staralibyśmy się od siebie oddalić , zapomnieć to i tak zawsze odnajdziemy do siebie drogę. Teraz jestem już pewna, że nic ani nikt nas nie rozdzieli, zbyt silna więź nas łączy by jakaś przeszkoda ją zniszczyła. Wylałam przez niego tyle łez, tyle wycierpiałam, ale to tylko dlatego że jest dla cholernie ważny. Jest tlenem, bez którego nie potrafię żyć. Te trzy miesiące zbliżyły nas do siebie jak nigdy dotąd. Od kilku tygodniu jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi, bo mam przy sobie swój najcenniejszy skarb.

To niewiarygodnne że znów się spotkaliśmy, znów jesteśmy razem, ale teraz już na zawsze, do śmierci. Myślałam że będę musiała się nauczyć się żyć bez niego, a jednak znów go spotkałam, znów zawrócił mi w głowie, znów jestem zakochana.. może po prostu nigdy nie przestałam go kochać. Wolałam kryć się za obsesją na punkcie Christian'a niż przyznać przed samą sobą, że moje serce bije dla kogoś innego. 

Ale chyba właśnie o to chodzi.. że jeśli dwie osoby naprawdę się kochają to będą razem. Nie ważne co się stanie, nie ważne jakie błędy popełniają, jak daleko będą od siebie. Wszystko jest nie ważne, bo tylko prawdziwa miłość pokona wszystkie przeszkody. Miłość jest najsilniejsza. 

wciąż się kochamy ×leonetta×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz