Weszliśmy do środka. Panował tam totalny chaos. Zastanawiałam się w ogóle czego ja się spodziewałam po mieszkaniu samych chłopaków.
Jungkook, J-hope, Jin, RapMon zniknęli gdzieś w tym domu.
Kazali mi ściągnąć buty i poczuć się jak u siebie.
Weszłam do pokoju. Zauważyłam tam. Telewizor na ścianie i jakieś półki a na nich pełno ubrań, i nie tylko..
Przed telewizorem była kanapa, a na kanapie wniebowzięta,która jak tylko mnie zobaczyła przybrała postawę psa który miałby mnie zagryźć gdybym tylko, zajęła jej kanape.
-Kanapa Zajęta ... hmm – powiedział Jimin
- Będziesz spać na ziemi, spokojnie damy ci jakieś koce ~- Powiedział suga. Widziałam,że w środku jego zgniłej duszy się cieszył.
-No.. dobra,niech będzie podłoga...- powiedziałam lekko zirytowana.
Chłopaki przynieśli mi dwa koce i jedną poduszkę po czym kazali się położyć obok ich – Mięciutkich – łóżek... już nawet nie narzekałam. Byłam tak wykończona dzisiejszym dniem, że bez słowa zasnęłam.
Największe zdziwienie miałam kiedy się obudziłam.
Czułam, że ktoś mnie obejmuje..
Boże...
Leżałam obok Sugi na jego łóżku.
Wtulał się we mnie jak w poduszkę,lub jakbyśmy byli parą dobrych parę lat...ALE ZNAMY SIĘ OD WCZORAJ....I TO JESZCZE W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH.
Spojrzałam na zegarek który leżał na parapecie
Była 6:50. Moje zajęcia z tego całego rozkładu zaczynały się 8:00.Miałam jeszcze czas żeby mu zrobić awanturę.
Odepchnęłam od siebie z obrzydzeniem Sugę i od razu podniosłam się do pozycji siedzącej. Próbując sobie przypomnieć co ja robiłam, że spałam z GWAŁCICIELEM w jednym łóżku. Złapałam się za głowę i podniosłam ją. Zauważyłam chłopaków z jego bandy, z telefonami robiących mi zdjęcia. Albo raczej robili mi i yongiemu gdy spaliśmy.
Chłopacy przelustrowali mnie, i niektórzy zaczerwienili się, Jimin się uśmiechnął dwuznacznie.. W końcu Jin szybkim ruchem pokazał na koszulę. Miałam rozpięte guziki do biustu. Wzdrygnęłam się i od razu zapięłam je.
- Takie widoki rano mógłbym mieć codziennie – Powiedział Jimin
Oburzyłam się jego zachowaniem i wstałam, od razu otrzepałam i doprowadziłam do porządku. Wdech... wydech...
- WIECIE MOŻE DLACZEGO SPAŁAM Z WASZYM KOLEGĄ W JEDNYM ŁÓŻKU?!
- Może poczuł się samotny –zaśmiał się J-hope a po nim wszyscy
- Co ja tu robie ... Boże gdzie ja wylądowałam – powiedziałam w Języku Polskim.. i spojrzałam na Min'a i usiałam na jego łóżku łapiąc go zaubrania – Suga Budzimy się ~ - powiedziałam milusio i potrzepałam nim ... nie dawał oznak życia. - SUGA WSTAWAJ MI TO WSZYTKO WYJAŚNIĆ ! - krzyknęłam, chciałam nim jeszcze raz potrzepać ale on niespodziewanie objął mnie ramieniem za szyje i przysunął do siebie, jak pluszaka. Spojrzałam zdezorientowana na chłopaków którzy byli bardzo rozśmieszeni całą tą sytuacją. Oderwałam się od niego – chyba Cię coś boli – spoliczkowałam Yongiego.
Zaspany chłopak chwycił się za policzek, wyraźnie było widać, że był zdezorientowany. Od razu podniósł się do pozycji siedzącej
- Dzień dobry Suga~ - któryś z chłopaków zaśmiał się i spojrzał na mnie. Suga podążając za wzrokiem jego kolegi zobaczył mnie z no kto by się spodziewał. Spojrzałam na niego z pogardą. - powiedz mi dlaczego, ja z tobą spałam?! NA JEDNYM ŁÓŻKU PEDOFILU?!
Zdezorientowany chłopak wymamrotał –Na podłodze było twardo.. - po czym momentalnie zasnął.
- Co proszę ... - zacisnęłam pięść. Wiedziałam, że nie ma sensu dalej go budzić. Spojrzałam na chłopaków. Rapmon podszedł do mnie i poklepał po ramieniu – on zawsze taki jest. Spokojnie nic Ci nie zrobił- uśmiechnął się do mnie i popchnął w stronę pomieszczenia która wyglądała jak kuchnia. Chłopacy zaprosili mnie do zjedzenia z nimi. Powiedziałam im co nieco o sobie a oni coś o sobie. Okazuje się, że są dosyć znani. Spytali się mnie też jak mogą do mnie mówić. Odpowiedziałam im że Gosia.
- Gosia~- V uśmiechnął się
- Rozumiem, że nas nie znasz ale jakieś inne zespoły? - zapytał Jin robiąc kanapki
- Słuchałam,często i gęsto w Polsce EXO, ale teraz już nie
Jungkook zakrztusił się sowim sokiem.
- Serio ? - Nadzieja zapytał –dużo ich piosenek znasz? Kogo lubisz najbardziej ?
- Najbardziej lubiłam Baekhyuna i dosyć dużo – popiłam swojego soku
Chłopacy skrzywili miny.
- Ale waszych piosenek dzisiaj też posłucham– uśmiechnęłam się do nich – i poczytam na wasz temat, chcę wiedzieć z kim jestem pod dachem – powiedziałam po polsku pod nosem Spojrzałam na telefon, była już 7:40. - Będę się już zbierać.. przecież dzisiaj jest mój pierwszy dzień nowej pracy.-wstałam – jeszcze pewnie do was wrócę, więc wtedy rozprawie się z Sugą. - zaczęłam ubierać buty – Ale, za pyszne jedzenie dziękujeeee~ - spojrzałam na chłopaków jeszcze raz, uśmiechnęłam się i wyszłam z mieszkania. Zaraz potem usłyszałam wołanie Jimina na cały głos – CO ZA DUPA! - Zaraz potem Jungkook odkrzyczał – JIMIN DEBILU ONA MOŻE CIĘ SŁYSZEĆ!
Zwiewam stąd, jak najszybciej ... a jednak chciałabym wejść do nich i powiedzieć im „słyszałam!"
... Stałam za drzwiami. Zrobie to !
- DZIĘKI! - krzyknęłam do chłopaków i od razu uciekłam tam gdzie wczoraj miałam przełuchanie.
Słyszałam jeszcze potem dźwięk otwieranych drzwi. Nie widziałam kto wyszedł za mną bo już byłam prawie przy drzwiach.
Chwilę później przybiegłam pod ustalone miejse gdzie czekały na mnie 6 dziewczyn.
Nasz „menager" zaprowadził nas do pustej sali i zaczął mówić nam o wszystich procedurach.
- No a teraz czas na ważniejsze, Nazwa grupy. Nazwaliśmy was WildGirl. - wyjął kartki– Zaraz będziemy sprawdzać waszą wyrzymałość fizyczną,umiejętność tańca i wyłonimy lidera grupy, potem pójdziecie na przymiarki strojów, a na sam koniec na charakteryzacje całych was.Rozumiano? - powiedział
- Tak! - wszystkie krzyknęłyśmy
-Ah, zapomniałbym, w sprawdzaniu umiejętności tańca, wyłanianiu lidera, przymiarek i tego ostatniego będą wam towarzyszyć wasi koledzy z jednej branży BTS. - chrząknął – i w sprawie waszego dormu, będzie się on znajdował naprzeciwko bangtanów. Jakieś sprzeciwy?
Miałam już coś powiedzieć gdy
- Nie? To super!To idzcie się ogarnąć i szybciutko mi wracajcie, reszta ekipy powie wam co jak i gdzie.
(∩•ω•)⊃━☆゚.*Wesołych świąt <3 (∩•ω•)⊃━☆゚.*
Kolejny rozdział może być.. trochę później przez święta.
Komentarz + gwiazdka = motywacja + uśmiech <3
i.. ostatnio spadacie z aktywnością </3
Moje serduszko cierpi.
CZYTASZ
Help! Rapist from the same company! <zawieszone>
Fiksi PenggemarZawsze uwielbiałam śpiewać, chciałam to robić zawodowo, lecz tutaj trochę trudno było to zrobić... wyleciałam aż do Korei w poszukiwaniu szczęścia jednak nie spodziewałam się aż tego wszystkiego co dodatkowo dostałam. Słuchałam najukochańszego zespo...