Rozdział 6

2.9K 104 19
                                    

Tamotsu
Dzisiaj poznałem się z Aotsuki. Szczerze to słodki z niego dzieciak, jak dobrze pójdzie to zostanie moim partnerem.
Trudno że jest miedzy nami aż 9 lat różnicy, ale wiek to tylko liczba co nie? Kiedy weszliśmy do pokoju i zaczeliśmy rozmawiać widać, że był zawstydzony, ale ja nie jestem taki straszy.
Mam tylko 179 cm wiec nie jestem az taki wielki. Rozmawiając weszłem na temat tego czy jest czysty , ale okazało sie ze jego ojciec raz go zgwałcił. Kurwa jak bym go dorwał to bym go zabił jak można skrzywdzić taka kruszynke od dzisiaj ze mna bedzie bezpieczny.
 Kiedy sobie tak gadaliśmy nabrałem na niego ochoty i zacząłem sie do niego dobierać troche się wyrywał, ale dał sobie po chwili spokoj bo chciałem sprawić mu przyjemność.
Kiedy już sprawiłem mu przyjemność młody opadł z sił wiec go ubrałem w bokserki i przykryłem nas kołdrą i wtuliłem w jego plecy.
 Po chwili moja kruszynka już spała wiec postanowiłem, że pójdę w jego ślady. Kiedy rano sie obudziłem słoneczko było we mnie wtulone wiec postanowiłem się mu troche przyjrzeć. Miał bardzo delikatne rysy twarzy, piękne niebieskie oczęta oraz małe malinowe usteczka, ktore z checia będę całować.
Jak przyglądałem sie misiaczkowi zaczął się budzić wiec lekko musnałem jego wargi a on wymruczał coś niezrozumiałego i wtulił sie we mnie mocniej a ja tylko się cicho zaśmiałem.
Kiedy młody się obudził cicho powiedział:
- Dzień dobry.- powiedział tak cicho,że ledwo usłyszałem.
- Dobry słoneczko! Jak się spało?-spytałem.
- A bardzo dobrze.- lekko się zarumienił a ja się uśmiechnąłem.
- Ubierz się i idziemy na śniadanko dobrze?- złapałem go za reke i zaprowadziłem do łazienki i dałem jakieś ubrania.
- Dobrze tylko sie przebiore a czy moge sam sie ubrać? - zapytał mnie lekko zawstydzony.
- Jasne, że tak. To ja ide już do kuchni i poczekam na Ciebie.- wyszłem z łazienki i poszłem na dół do kuchni. Siadając przy stole bylo już poustawiane różne dania. Długo nie musiałem czekać za słoneczkiem, ponieważ po 5 min schodził po schodach. Odsunałem krzesło i poklepałem miejsce obok siebie a Aotsuki szybciutko znalazł sie obok mnie i zaczał nakładać sobie śniadanie. Zaczałem sie śmiać, bo naprawde musiał być głodny wiec musiałem sie go spyta.
- Aż tak głodny jesteś?- spytałem z lekkim śmiechem i po chwili usłuszałem odpowiedzieć.
- Mhm i to nie wiesz jak.- odpowiedział z pełną buzią naleśników z serem a ja zaczałem sie dusić ze śmiechu.
- No to jedz tylko tak abys sie nie przejadł. Smacznego słonko- powiedziałem.
- Dziekuje i nawzajem panie.-powiedział speszony.
- Nie mów do mnie panie tylko mów mi Tamo okey?- mruknąłem.
- Dobrze.- uśmiechnał się i ładował kolejnego naleśnika do buzi.
Po skończonym śniadaniu poszliśmy się przejść na spacer po ogrodzie, lecz szybko nam sie to znudziło i poszliśmy pograć na Nintendo Wii w jakieś gry. Ok. godz 16 poszliśmy zjeść obiad i poszliśmy popływać w basenie za domem.
Kiedy Aotsuki sprawdzał wode czy jest ciepła postanowiłem zrobić mu żart i lekko popchnąłem go do wody a ten z piskiem jak dziewczynka wpadl do zimnej wody. Kiedy sie wynurzył patrzył na mnie ze wzrokiem mordu a ja leżałem na ziemi skręcajac się ze śmiechu.
Popływaliśmy troche i 19 poszliśmy do domu na gorącą czekoladę i pianki. Po skończonym posiłku oglądaliśmy Dragon Ball. W połowie filmu zauważyłem, że dziubek już śpi wiec poszłem go przebrać i położyłem do  mojego łóżka.
Sam poszłem sie umyć i wskoczyłem pod pościel tulac sie do Aotuskiego i odpłynołem w głęboki sen.

×××××××
I jest kolejny rozdział 😊 mam nadzieje że komuś się to wgl podoba ;3 nast rozdzial jutro ☺

Nie Doświadczona Zabawka (Yaoi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz