2 spotkanie

1.8K 117 34
                                    

Shu:
Po tym jak ,,rozmawiałaś" z blondynem, cały czas leży na twojej drodze. Dosłownie ,,leży". Lecz musisz przyznać, że lubisz go, choć gdy się o niego potykasz odchodzisz bez słowa. No trudno. Oho! Właśnie ,,śpiąca królewna" śpi na schodach. Musisz się odezwać. 
- Eee, przepraszam ale... - nie dał ci dokończyć bo wyciągnął ze swojego ucha słuchawkę i podał ci.
- Posłuchaj...

Reiji:
Dzisiaj miałaś mieć drugą lekcję z Reijim. Był sztywny, kulturalny, ale taki...pociągający...
- Cześć Reiji - zawołałaś już w progu sali.
- Witaj (t.i.), jesteś przygotowana? - zapytał poprawiając okulary.
- Taak... - odpowiedziałaś, przygryzając dolną wargę.
- Mam nadzieję, proszę usiądź - czy ci się wydaje. Czy on się do ciebie uśmiechnął?

Laito:
Tak jak się spodziewałaś, to był zły pomysł. Chłopak zaprowadził cię do - zgadniecie? - do sex shopu. Tam przymierzałaś wszystkie rodzaje bielizny. I to tylko dlatego, że on się ładnie uśmiechnął. Przecież może być pedofilem! A ty się przed nim pokazywałaś w bieliźnie. Chociaż, on tak słodko się rumienił... I... Umówiliście się dzisiaj w kawiarni. Nie możesz się doczekać. O już go widzisz.
- Oo, moja Bitch-chan...

Kanato:
Po akcji w cukierni, ta spedawczyni została zwolniona z pracy fioletowłosy chłopak postawił ci gorącą czekoladę. Był trochę dziecinny, ale bardzo uroczy, zwłaszcza z misiem, którego nazywa Teddy. Dzisiaj też się macie spotkać, bardzo się cieszysz.
- (t.i.) jesteś już. Pięknie wyglądasz, nie Teddy? - powiedział gdy weszłaś do cukierni.

Ayato:
Po tym incydencie w sali, w której cię pocałował, wybiegłaś do toalety i siedziałaś tam resztę dnia. Jak fajnie. Szłaś teraz szkolnym korytarzem, bojąc się zrobić jakiś gwałtowny ruch. - O, tu jesteś. Nie ładnie tak uciekać przed Ore-samą. - dlaczego ty? Odwróciłaś głowę w stronę Ayato. Był taki przystojny.
- Nie uciekam - powiedziałaś twardo.
- Naprawdę?...

Subaru:
Po spotkaniu białowłosego chłopaka na dachu, nie mogłaś myśleć o niczym innym, jak tylko o nim. Fajnie ci się z nim rozmawiało. Przede wszystkim słuchał cię uważnie. Znowu teraz szłaś na dach szkoły.
- Cześć Subaru - przywitałaś się widząc jego sylwetkę.
- Witaj (t.i.), - odpowiedział skromnie, przyglądając się tobie. - Co u ciebie?..

---------------

ZwiadowcaZosia proszona o przeczytanie wiadomości lub kontakt ze mną. Mam nadzieję, że się podobało, papa ^^

Scenariusz - DL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz