przyjaźń

1.6K 116 29
                                    

Shu:
Jesteście z Shu przyjaciółmi od paru dni. Ogólnie siedzicie, leżycie, śpicie, albo słuchacie muzyki. I pomimo, że wampir jest leniwy i jest....wampirem...uwielbiasz go za to że jest sobą.
- Hejo Shu ^^
- Cześć (t.i.)- przywitał się blondyn otwierając zaspane oczy.
- Co u ciebie?
- Ciii....posłuchaj muzyki....- usiadłaś między nogami Shu i razem odpłyneliście w sen.

Reiji:
No cóż.... W skrócie.....Reiji uśmiecha się na twój widok! Co już angażuje cię do przyjaźni z tym wampirem. Co prawda jest sztywny, ma fioła na punkcie zastawy stołowej i jest przemądrzały, ale przynajmniej jest sobą. Czyli Reijim- wampirem.
- Witaj Reiji.
- O. Witaj (t.i.).- uśmiechnął się lekko widząc cię wchodzącą do sali.
- Co tam?
- Gdzie?- naprawdę?...
- No tam....- zrobiłaś zdziwioną minę.
- Ale gdzie?!
- No....u ciebie?
- Aha....wszystko w porządku. Wypożyczyłem dla ciebie świetną książkę.- i tak jesteście przyjaciółmi.

Laito:
Jest zboczony. Jest nieokrzesany. Jest dziwny. Jest wampirem. Ale jest twoim przyjacielem. Co z tego, że przekracza twoje granice? Jest jaki jest.
- Hejo Bitch-chan- przywitał się Laito.
- O Witaj Laito.
- Wiesz jaki pomysł mi wpadł do głowy?~
- Nie wiem czy chcę wiedzieć- chłopak roześmiał się na tę słowa.
- Jak ty umiesz mnie rozśmieszyć...

Kanato:
Po wypadzie do "Sweetlandu" (XD) zostaliście oficjalnie przyjaciółmi. Uwielbiacie te same słodycze i Teddy cię lubi, więc nic nie stało na przeszkodzie do waszej przyjaźni.
- Cześć Kanato. Cześć Teddy.
- Witaj (t.i.). Teddy jest głodny. Masz cukierka?
- Oczywiście ^^, proszę- podałaś mu ulubionego krówkowego cukierka.
- Dziękujemy (t.i.)
- Przecież jesteśmy przyjaciółmi.

Ayato:
Ten arogancki idiota jest twoim przyjacielem. To aż nie do uwierzenia! Taki ktoś kto myśli o sobie jako o władcy świata nigdy nie był w twoim typie, ale Ayato nie da się nie lubić. Szczególnie, że nie traktuje cię tak źle. Oprócz picia twojej krwi. Tego akurat nie lubisz. No ale cóż...
- Witaj Chichinasi.
- Nie jestem deską- tysiąc razy próbowałaś mu to wytłumaczyć, niestety bez skutku...
- No może nie, ale....to tylko szczegół...
- Pff....
- Zagramy w kosza?

Subaru:
Szybko się denerwuje, choć jest nieśmiały. Jest zimny choć czuły. Takie przeciwieństwa mogą być tylko w Subaru. Twoim przyjacielu. Zawsze się o ciebie troszczy i stara ci się pomóc. Co według innych chłopaków znaczyło pójście do łóżka. On jest inny. Szanuje cię.
- Cześć Subaru- powiedziałaś wchodząc na dach.
- Witaj (t.i.) Co u ciebie?
- Dobrze. A u ciebie?
- Pff....

Scenariusz - DL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz