przyjaźń

1.3K 85 24
                                    

Ruki:
- Hej Ruki-chan!- zawołałaś przytulając wampira od tyłu.
- O, witaj (t.i.)
- Nie uwierzysz co dla ciebie mam- powiedziałaś zagadkowo się przy tym uśmiechając.
- Nie wiem....
- Pamiętasz tę książkę, która tak ci się podobała?
- Czy ty mi ją kupiłaś?- zapytał patrząc się na ciebie wielkimi oczami.
- Tak!- wykrzyknęłaś uradowana, wyciągając prezent i wręczając ją Rukiemu- Dla mojego najlepszego przyjaciela...

Yuma:
Niezauważalnie podkradłaś się do ogrodu, by jeszcze raz spróbować pysznych pomidorków. Jak one ci smakowały... Wzięłaś jednego do ust, rozkoszując się smakiem.
- (t.i.), co ty tutaj robisz?- usłyszałaś głos Yumy koło swojego ucha.- Czy ty jesz moje pomidory?
- Nie....- powiedziałaś przełykając ostatni kęs warzywa.
- Nie ładnie tak kłamać (t.i.).
- Są za pyszne żeby tak same tutaj wisiały...
- Ej, zaraz mi cały ogród zjesz...Gdybyś nie była moją przyjaciółką już byś nie żyła...
- Pocieszające...

Kou:
- Denerwuję się trochę...- powiedział do ciebie Kou, nerwowo bawiąc się palcami.
- Spokojnie, na pewno koncert wyjdzie świetnie.- uspokajałaś go, mocno przytulając.
- A jak coś mi nie pójdzie...
- Kou...ja w ciebie wierzę i liczę na ciebie, więc musisz to zaśpiewać wspaniale!- poklepałaś go po plecach i wypchałaś na scenie- powodzenia przyjacielu...

Azusa:
- Azusa! Oddaj mi ten sztylet, ale już!!!- krzyczałaś na wampira, który zamknął się w toalecie.
- Zaczekaj...chwilę...- usłyszałaś zza drzwi.
- Nie! Masz mi go oddać teraz!
- Już... Jeszcze...tylko..troszeczkę...
- Bo nie będę już twoją przyjaciółką!- zagroziłaś, a już po chwili usłyszałaś szczęk zamka i otwieranych drzwi.
- Nie!...proszę...(t.i.)- wyszeptał Azusa wyciągając ręce, by cię przytulić.
- Przecież jesteśmy przyjaciółmi, nigdy cię nie zostawię...

Kapeczke krótkie, ale mam nadzieję, że się podobało ^^

Scenariusz - DL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz