Nazywam się Aleksandra Black. Od małego dziecka wychowywał mnie Albus Dumbledore. Bo z tego co wiem to mój ojciec Syriusz Black trafił do azkabanu za to że wydał własnych przyjaciół. Nie wiem jak mógł to zrobić ja tak bardzo chciałabym mieć przyjaciół i gdybym ich miała to nigdy bym ich nie wydała w ręce potwora.Dobra zacznę gadać o sb a więc tak mam 13 lat i wyglądam tak:
Jak miałam 10 lat to Albus zaprosił mnie do pokoju w którym ze mną rozmawia tylko na poważne tematy. Wtedy założył mi na głowę dziwną czapkę(tiare przydziału) przestraszyłam się, bo nagle zaczęła gadać i po chwili krzyknęła ..
Gryfindor!!
Byłam taka szczęśliwa zawsze chciałam trafić do Gryfindoru ;)) Kiedy siedziałam przy stole grfonów nagle weszły dwa spóźnione klony. Ja jako pierwszo roczniak uczyłam się prywatnie. Ale jako drugo klasistka stwierdziłam że będę się uczyła z innymi. Z moich obydwu stron były wolne miejsca. Dwie rude czupryny zasiadły po moich obydwu stronach.
-Hej jestem George, a to jest Fred- zaczął mówić chłopak po mojej lewej.
-Widziałem ci już tu rok temu. Bałaś się nas że sie przed nami chowałaś ??
- Nie poprostu byłam wtedy mało otwarta lecz teraz sie zmieniłam a tak apropo jestem Aleksandra Black. Dla przyjaciół Alex.
- Więc Alex.-poczułam od środka ciepło ja mam przyjaciół dwóch ale mam jea!!- Chciałem ci przedstawić cały Gryfindor!- wszyscy popatrzyli się w stronę moją i bliźniaków im to nie przeszkadzało tak bardzo jak mi i dlatego ukryłam się w Georgu .
-Hej jestem Lee
-Hej ja jestem Angelina miło poznać
-Ja jestem Persy czyli twój prefekt naczelny
-Raczej bezczelny -szepnął mi do ucha Fred.
Po zjedzonej kolacji poszłam do swojego starego pokoju i sie spakowałam. Poszłam do mojego nowego pokoju . Miałam pokój z Angeliną i Izabelą . Rozpakowałam się i poszłam sie rozejrzeć. Znalazłam pokój bliźniaków gdzie siedziała Angelina grała w butelkę z chłopakami zaprosili mnie także do gry...Hej to jest moja pierwsza książka jak wam się podoba starałam się♥♥
CZYTASZ
First love || Fred Weasley || ZAKOŃCZONE
Romance- Nie widzisz jak mi na tb zależy ?? -wykrzyknął -Widzę- powiedziałam szeptem po czym złączyłam nasze usta w namietnym pocałunku