First love || Fred Weasley || ZAKOŃCZONE

♥miłość życia...♥

4/4
-Więc kto to jest?
- Draco Malfoy. Ja się chyba mu też podobam.                                                        - A kiedyś to sie nie kochałaś w fredzie? To mnie zagięłaś. Ale faktycznie mówisz prawdę. Ale widać że Fred się w tobie podkochuje.
- No tak ale to kiedyś. W sumie to mam rzucić życie bo się we mnie Fred bujną?
- No masz rację będziemy nie ugięte.
-To ja idę na przechadzke po hogwarcie.
Przechodząc przez wieże astronimiczną zagapiłam się i wpadłam na... Dracona Malfoya. Był młodszy ode mnie o rok ale co tam miłość nie zna wieku. Jego tata ma tak dobrą posadę że sprawił że Draco poszedł o rok za wcześnie do hogwartu. Gdy miałam upaść złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie.
-Hej piękna.
-Hej jestem Alex.
- Ja jestem Draco. Dracon Malfoy.
- A ty jesteś Alex ..
- Black.
- Miło mi.
- Dała byś się  gdzieś umówić?
- Spoko.
- Kiedy ci pasuje?
-  Piątek 17:00  w pokoju życzeń. Co ty na to?
- Pewnie piękna do piątku.
Dziś był czwartek więc musiałam się porządnie wypucować. Rano wstałam o 7:00 zajęcia zaczynały się o dziewiątej a kończyły o 15:00. Niech no zerkne na plan lekcji
1. ONMS Z  Ślizgonami
2. Transmutacja z Puchonami
3. Wróżbiarstwo (sami!!)
4. Zielarstwo z Puchonami
5.Eliksiry z Ślizgonami.
6. Lekcje z latania z Ślizgonami.
Nie jest aż tak źle. Żartuje jest okropnie 3 lekcje z Ślizgonami!!! Drugo roczni Ślizgoni są okropni. Ale na szczeście wśród nich jest Draco. Poszłam do łazienki zanim wstaną te dwie lafiryndy. Ubrałam się i lekko podmalowałam oraz spięłam włosy w kucyk. Poszłam na śniadanie nie było prawie nikogo wróciłam do dormitorium była już 8:04 więc obudziłam Iza i Angele. Rzuciły się na łazienkę jak hieny na padlinę. Miałam z nich taką zalewkę. Ja się na spokojne spakowałam i poszłam pod domek Hargrida było 8:40 i nie było nikogo więc zapukałam do Hargrida.
- Hej Hargrid
- Witaj Alex co ciebie?
- A dobrze  a u cb?
- Świetnie. Stresuje się bo Tikuś ostatnio jest nerwowy.
- ...