**1 year później**
Odkąd odeszły rudzielce został tylko ten sztywny Weasley ale już nie długo święta Fred zaprośił mnie na gwiazdkę. W sumie to nie tak długo bo za 5h Fred przyjedzie po mnie i po Giny bo Ron zostaje.
**5h Później**
- Słychać klakson Freda z latającego auta
- Giny jedziemy - po czym Giny z wielkim kutrem wypadła jak poparzona z Hogwartu a ja za nią
- Część Fred - powiedzialyśmy jednocześnie z Giny.
- Fred szarmancko otworzył nam dzwi a my wsiadłyśmy do" luksusowego" auta jechaliśmy półtorej godziny do domu Weasleyów
- Ale macie tu przytulnie - weszłam i zaczęłam się rozglądać po całym domu.
- Dziękuje kochniutka miło mi strasznie że cię ta ciapa wreszcie zaprosiła od zeszłego roku się zbierał.
- Mamo tego nie musiałaś jej mówić..
- Ojtam Ojtam jestem twoją mamą wiec mogę tak mówić..
- Fred pokaże ci gdzie będziesz spała
- Za mną! Powtarzamy panna Alex proszona za mną
- Okej już ide - weszliśmy po schodach i Fred o tworzył rude drzwi a w niej była..
- Oto łazienka idziemy dalej- złapał mnie za ręke i ciągnoł mnie na górę.Aż w końcu stanelismy przy po komu z literą F
- I o to twój pokój rzyczysz sobie żebym spał na podłodze, kanapie czy z tobą w łożu?
- Ze mną w łożu!!
- Okej lece po twój bagaż Zara będę.Po chwili przyszedł z moją walizą i zaczęliśmy się rozpakowywać po 1h skończyliśmy i nie całą 1 min później mama Freda zawołała nas nas kolacje.Po zjedzonej przepysznej kolacjii.
- Och pani Weasley to było przepyszne
- Chcesz dziecko jeszcze dokładki?
- Nie nie dziękuję. Pójdę na górę.Poszłam na górę umyłam się przebrałam i położyłam do łóżka i zaczęłam przeglądać portale społecznościowe nim się obejrzałam a już zasnęlam. Ferie u Weasleyów minęły mi szybko i śmiesznie i nie chciałam lecz musiałam tam jechać. Lecz gdy wruciłam o uszy obiły mi się złe wiadomości...
CZYTASZ
First love || Fred Weasley || ZAKOŃCZONE
Romance- Nie widzisz jak mi na tb zależy ?? -wykrzyknął -Widzę- powiedziałam szeptem po czym złączyłam nasze usta w namietnym pocałunku