Musiałam skądś brać kasę bo rodzice nie zawsze są tacy hojni, znczy to że nie zawsze dadzą mi tą gotówkę.
Ale to mi nie przeszkodzi w zdobywaniu nowych rzeczy, zawsze mogę iść do pracy ...~ Dzień temu ~
- Więc Luna gdzie chcesz pracować?
- Myślałam o ...
- Może nauczycielka nie nie to głupie. A może lekarz masz rację jeszcze się zarazić. Albo architekt chodzisz z twojim rysowanie jest cięko.
- Nina nie skończyłam , chciałbym pracować w restauracji jako kelnerka.
- A no tak przecież nie masz wykształcenie.
- Ha ha ha.
- Patrz tu szukają kelnerki.No i tak to jakoś było
~ Time skip / teraz ~
- Dzień dobry jestem Luna V...
- Tak tak wiem rozmawiałaś ze mną wczoraj przez telefon - pewnie to mój szef pewnie około 30-stki nie za brzydki. Jezu Luna o czym ty myślisz.
- To kiedy mam zaczynać.
- Możesz już, Matteo będzie Ci pomagał.
- A już myślałam że to jest...-
Ale czaj to był on, nie widzę tego dobrze.
- O to ty- uśmiechnął się.
- Szpiegujesz mnie debilu.
- Może ale wiesz , musisz się do mnie ładnie odzywać bo teraz ze sobą współpracujemy.
- Niestety.~ Time skip ~
- Robisz to źle.
- Co robię źle, tace źle trzymam.
- Trzeba nieść z prawej strony.
- Te twoje zasady są z dupy.Czepiał się o wszystko ,nawet jeśli szef nie miał zastrzeżeń to ON miał. Ale nie zepsuje sobie pracy przez niego.
~ Time skip ~
- Dobrze się pisałaś. Dostaniesz wynagrodzenie pod koniec tygodnia.
- Dziękuję i dowiedzenia.- Ej Lunka może Cię odprowadze - znowu ten matoł Matteo.
- Nie.
- Ale dlaczego.
- Bo nie.
CZYTASZ
Wcale go nie kocham || Lutteo
FanfictionTo niby zwykła opowieść. Zwykła Luna, ze zwykłym życiem. Przyjaciele, rodzina ,szkoła. Ale tak jej się podoba. Więc czemu jej spokojne życie miałby zepsuć jakiś chlopak. Nie pasują do siebie. Więc może frendzone? Nie zabardzo bo po pierwsze Luna go...