15:30 [w drodze do domu]
~ POV Luna ~
- Lunita - odezwała się Ambar.
- Słucham.
- Wiesz przyjdzie do mnie nowy chłopak więc nie myśl sobie że będziesz mnie dziś odwiedzać.
- I tak nie miałam zamiaru.Ambar uwielbiała mi dogryzać ,ale pewnie nie wie że mnie to mało interesuje. Pewnie znowu znalazła de jakiegoś debila. No cóż. Po kliku minutach doszłam do domu
- Cześć mamo, cześć tato.
- Cześć skarbie.
- Jak tam w szkole?
- Spoko.Typowa rozmowa. Weszłam do swojego pokoju. Może odrobie lekcje. Eeeeee... matma. Ok otworzyłam książkę.
*pip pip
Żyć mi nie dają. Ale trzeba sprawdzić. Jak tu żyć bez telefonu. Snapchat , facebook , messenger.
*JEB
Odwrociłam się a tam moje drzwi które były na podłodze a na mimi jakiś chlopak.
- Moje drzwi!!!
- Em... sorki- był to Matteo Balsano.
- Co ale jak?!
- Szukam Ambar.
- O tu jesteś mój chłopaku-
A przyszedł tu po Ambar ale czekaj czekaj.
- A moje drzwi.
- Spadaj Lunita.Więc mam ja naprawić sama. Dlaczego on ...
Oby Ambar z nim zerwała w tydzień.19:45 [dom]
- Ciszej tam do cholery! - wydarłam się i walnełam w ścianę. Nie chce wiedzieć co to za odgłosy ale prosze niech będą cicho. A no właśnie propo tych drzwi , tata powiedział że mi je jutro zamontuje nieźle co nie. Ale spoko bądź optymistą Luna masz teraz przewiewny pokój ,nie oszukujmy się to jest koniec mojej prywatności aż do jutra.
CZYTASZ
Wcale go nie kocham || Lutteo
FanfictionTo niby zwykła opowieść. Zwykła Luna, ze zwykłym życiem. Przyjaciele, rodzina ,szkoła. Ale tak jej się podoba. Więc czemu jej spokojne życie miałby zepsuć jakiś chlopak. Nie pasują do siebie. Więc może frendzone? Nie zabardzo bo po pierwsze Luna go...