Nagabywanie wieszcza

84 6 2
                                    

Pisanie nie jest łatwe
I samo nie przychodzi.
Nim Wena przyjdzie na twe
Usta, Chęć odchodzi

A jeśli Chęć zostanie
Co czasem też się zdarza,
Przygarnij, przyrządź dla niej
Kompocik w kałamarzach

I bądź dla niej milusi
Niech siedząc obok Weny
Przy stole, na podusi
Przywoła fraszki, treny

Bo tylko na to czekasz
Aż wreszcie pójdą w tan.
Pieśni zrzucą wieka
Opiszesz, dasz je nam.

Poezjiśmy spragnieni
Nocnych ognisk woni,
Miłości co się mieni
Na pulsującej skroni.

Mową wiązanąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz