*Matteo*
-Ktoś dał dziwne tabletki Simonowi które "mówią" ze musisz zabić osobę Ci najbliższą. Czyli w wypadku Simona to Ty. Przekupil Nico aby Cię pocałowal abym ja się od Ciebie odsunąl.
-Nico?
- Jim. Chodź do szatni ja Ci wytłumaczę-Dalej. Wykorzystał fakt że byłaś załamana żeby Cię upić i pobić a potem zabić. Wtedy zadzwoniłaś do Niny a ona i Gaston do nas. A co było dalej pewnie pamiętasz.
- A jak mu przemówiłes żeby mnie puścił.
- Powiedziałem prawdę. Tabletka na chwilę osłabla i. Tak.
- Ojej. A wiadomo kto dostarczył tą tabletkę?
- Nie. Policja go szuka.-Luna. Przepraszam. Ja nic nie pamiętałem. Przepraszam.
- Simon. Nic się nie stało. Ale myślę że wszyscy musimy uważać bo sądzę że na mnie i na Simonie sie nie skończy.
-Tak.*Ten sam czas:Jico*
- Słucham
- Jim. Pamiętasz jak mi mówiłaś że twoja mama nie ma pieniędzy na operację i jak nie miałem dla Ciebie czasu. Pracowałem aby twoja mama mogła mieć operację. I Kiedy Simon powiedział że da mi tyle kasy zgodziłem się. Nie wiedziałem do czego to doprowadzi. Przepraszam.
- Czyli to Ty przelałeś te pieniądze. Dziękuję.
-Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.