~3~

360 11 0
                                    

Lucy:  Witam ! ^^
Luke: hej
Lucy: jak mija dzień?
Luke: całkiem a twój?
Lucy: megaśnie!
Luke: oo widzę, że humor dopisuję xD
Lucy: nawet nie wiesz jak Lu
Luke: to dobrze, że jest dobrze hah
Lucy: ja już lecę bo jestem na imprezie, pa Lu!
Luke: uważaj na siebie Lucy
Lucy: jestem już dużą dziewczynką Luke

Chłopak zablokował telefon i odłożył go na kanapę. Swój wzrok skierował w stronę okna. Słońce chowało się za pobliskim laskiem zostawiając za sobą różową poświatę. Luke uwielbiał takie widoki. Głową chłopaka opadła na oparcie kanapy. Jego oczy zamknęły się powoli. Hemmings zasnał myśląc o Lucy i tym czy wszystko z nią dobrze.

*Jakiś czas później*

Luke otworzył zaspałe oczy słysząc dźwięki przychodzących powiadomień. Odblokował telefon.

13 wiadomości od użytkownika Lucy

Lucy: LU
Lucy: trpchę wypiłam to źle? *
Lucy: Conor mnie pocalował
Lucy: on me sie potoba
Lucy: ale ja mu hyb nie :c
Lucy: przyjedziez po mnie?
Lucy: Chce cie zobaczyc
Lucy: nie chcę juz tu być
Lucy: moglam cue słuchać
Lucy: i być ostrożna
Lucy: prosze przyjed
Lucy: Lukej
Lucy: Luek proszę
Luke: adres podaj? I wgl jakie to państwo i miasto bo wiesz tak jakby nie wiem gdzie mieszkasz
Lucy: Sydney, wiesz gdzie jest ten pak z białą fontanno i posongami aniołkuw ?
Luke: masz szczęście wiem gdzie ten park i też mieszkam w Sydney
Lucy: villa zaraz obok parku biala i duzzza
Luke: zaraz będę Lu

Luke szybko włożył skurzaną kurtkę i czarne trampki. Porwał klucze do samochodu z komody i zbiegł jak najciszej by nie obudzić rodziców. Wsiadł do czarnego BMW i pojechał w podanym przez dziewczynę kierunku.

*Na miejscu*

Lucy z rozmazanym makijażem siedziała na schodach villi czekając na Hemmingsa. Chłopak dojechał tam w dziesięć minut. Od razu rozpoznał blondynkę. Pobiegł do niej a dziewczyna objęła go z całych sił. Luke pomógł jej dojść do samochodu. Mimo, że Jones nie wypiła za dużo to ledwo mogła chodzić, nie miała głowy do alkocholu. Przez całą drogę do auta nie rozmawiali, żadne z nich  nie wiedziało co powiedzieć. Oboje myśleli, że ich pierwsze spotkanie będzie wyglądać inaczej.

- dziękuję Luke- odezwała się blondynka
- nie ma sprawy Lucy, to nic takiego- chłopak posłał delikatny uśmiech w stronę Lucy
- do domu proszę - śmiesznym głosem powiedziała niebieakooka podając Hemmingsowi karteczkę z adresem
Resztę drogi jechali w milczeniu. Kiedy byli już na miejscu dziewczyna ucałowała policzek blondyna i wysiadła z samochodu udając się w stronę domu. Chłopak lekko zaskoczony odjechał BMW i jak najszybciej popędził do domu po czym wślizgnął się pod kołdrę i zasnał.




-----------
* błędy i brak ą albo ę są specjalnie

Mamy 3 rozdział :D
Miłego czytania xD

-HiHelmet-

13 powodów | l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz