Rozdział 13

1.2K 67 5
                                    


Poszłam do pracy.
W końcu długo mnie nie było, a trzeba przecież zrobić porządek.

Zaczęłam od "wyrzucania" mebli, potem zrobiłam sobie chwilę przerwy i zrobiłam kawę.

Przyglądałam sie na napis...
Było napisane niechlujnie i widać, że ten ktoś się śpieszył.

Przecież to mógł być każdy!

Może jednak powinnam komuś o tym powiedzieć?
Nie, sama sobie poradzę! Tylko jak? Przecież nic innego nie wiem, chociaż...
Harry! On na pewno mi pomoże, bo przecież był w ministerstwie i widział kto wchodził!

Gdy skończyłam "sprzątać", może nie wszystko, bo nie miałam co zrobić ze ścianą, poszłam do Nory.

Musiałam jak najszybciej porozmawiać z Potter'em.

Drzwi otworzyła mi Ginny:

-Co tu robisz?-zapytała z dziwną miną.

Wiem, że mnie nie lubi, w sumie ja jej też nie, ale staram się żyć z nią w zgodzie. To tylko dla Harry'ego.

-Chciałabym wejść-westchnęłam nerwowo.

-Skoro musisz...-odparła cicho.

Weszłam i od razu poszłam do salonu, gdzie siedział pan Arthur rozmawiający z Harry'm.

Od razu, gdy mnie zobaczył, uśmiechnął się

-Przepraszam-prawie szepnęłam.

-Hermiona jak miło, że wpadłaś-uśmiechnął się pan Arthur.

-Przyszłam porozmawiać z Harry'm, jeśli można...

-Oczywiście, chodź Ginny, nie przeszkadzajmy im-wyszli.

-Wybacz, że przeszkodziłam....

-Nic się nie stało. Chcesz coś do picia?

-Nie, dziękuję. Przyszłam na chwilkę...

-Coś się stało?

-Nie, znaczy tak...-posmutniałam.-Powiedz mi tylko, kogo widziałeś w ministerstwie, kiedy był pożar...

-Nikogo szczególnego...-urwał.-A coś się stało?

-Nic...-miałam łzy w oczach.
Powstrzymałam je.

-Mionka...-przeciągnął.-Mi nie powiesz?

-To nie jest ważne-uśmiechnęłam się blado.

-Powiedz mi wszystko od początku, bo widzę, że coś jest nie tak.

Nie miałam wyjścia, musiałam mu wszystko powiedzieć.

-Ale nie rób nic, masz swoje problemy-powiedziałam kończąc.

-Dlaczego mi nic nie mówiłaś?

-Bo to mój problem...

-Chciałbym ci pomóc, przecież byłem tam, ale uwierz mi, że nigdy bym tego nie zrobił-położył swoją rękę na mojej.

-Wiem-uśmiechnęłam się.-Przecież cię znam.

-Z kim się ostatnio kłóciłaś?

-Ostatnio z nikim-odpowiedziałam po chwili zastanowieniu.

-A Draco? Przecież nie lubicie się i ciągle macie coś do siebie...

-Nie, ale myślałam już, że to on mógłby to zrobić... Tylko nie wiem, bo się przyjaźnicie, a jego chyba nie było.

-Jego nie było, nie widziałem go, a poza tym poinformował mnie sową co u jego żony, więc to na pewno nie on.

-A masz ten napis jeszcze na ścianie?-zapytał.

-Tak...

-Pokaż mi.

I tak wróciłam z Harry'm do ministerstwa.

Stałam z Harry'm przy ścianie, patrząc na to i zastanawiając się kto mógł to zrobić.

******************************
Hejo 😘
Jak Wam się podoba? 😍
Nie wyszedł mi tak,jak chciałam,ale jest jak jest 😁
Przepraszam za błędy 😶
Jeju jak się cieszę,że jest Was już prawie 200 💖💖💖
DZIĘKUJĘ 💖💖
W sumie tak pomyślałam sobie,że może napiszę jakiegoś ładnego OS'a (czy coś) albo zrobimy Q&A,jak myślicie chcieliście? Napiszcie w komkach co i jak 💖💖💖
Czekam na komki i gwiazdki 😘
💖Pozdrawiam💖

Trouble || HP || HarrmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz