Rozdział 59

958 53 10
                                    


Narrator

Weszli do przytulnego salonu, gdzie od razu usiedli na kanapie.

-Podobno masz narzeczoną...-powiedziała prawie szeptem.

-Rzeczywiście, tak było...-spojrzał się prosto w jej oczy.-Ale to jest zamknięty rozdział.

-Przepraszam, nie powinnam...

-Ależ nie-odparł szybko.

Chciał coś jeszcze powiedzieć, lecz zrezygnował ze tego.

-Proszę się nie martwić, postaram się zrobić wszystko, żeby było jak najlepiej-dodał po chwili ciszy.

-Czy to oznacza, że pan...

-Harry-przerwał jej.-Jestem Harry-uśmiechnął się lekko.

-Że ty...-przeciągnęła, zastanawiając się co dalej powiedzieć.

-Tak, chciałbym...-przerwał.-Zrobię wszystko, żeby Hermiona była szczęśliwa. Chciałbym... Być z nią, tym bardziej teraz, kiedy w drodze jest dziecko...-mówił coraz ciszej.

-Czyli będziecie razem?

-Jeśli Hermiona pozwoli...

-Kochasz ją?-zapytała nieśmiało.

-Tak-odpowiedział po chwili zastanowienia.

Teraz zrozumiał, że kocha ją najbardziej na świecie i chce z nią spędzić resztę życia. Założyć rodzinę (bo przecież dziecko w drodze), w międzyczasie wziąć ślub, może załatwić jakieś rodzeństwo, patrzeć jak dzieci dorastają, wylatują z gniazda, patrzeć na wnuki... i zestarzeć się z nią.
Z nią i z nikim innym!

Gdyby ktoś mu kiedyś powiedział, że zakocha się w swojej najlepszej przyjaciółce, nie uwierzyłby w to.
W Hermionie?

-Mam nadzieję, że wszystko wam się uda i mimo wszystko się nie poddawaj!-pogłaskała go delikatnie po ramieniu, a Potter uśmiechnął się szerzej.

Miał tylko nadzieję, że uda mu się to wszystko zrobić. A nawet jeśli by się nie udało, to on nigdy się nie podda, choćby miał walczyć o nią wieczność, zrobi to! Przecież on ją kocha, najbardziej na świecie i nie wyobraża życia z inną...

-Pamiętam jak Hermiona opowiadała o tobie, gdy przyjeżdżała na wakacje z Hogwartu-uśmiechnął się wyobrażając sobie jego Mionę wchodzącą do domu i opowiadającą o ich wspólnych przygodach,tłumacząc niektóre- przedziwne (dla mugoli) rzeczy.-Jesteś bardzo odważny, silny i dzielny... Aż trudno uwierzyć, że zwyciężyłeś z NIM...

-Ale tak było-westchnął.

-No i tak sam...

-Z pomocą Hermiony-przerwał jej.-I troszkę Rona...-szepnął.

Zaśmiała się, na co Harry się lekko uśmiechnął.

Nagle...

******************************
Hejo! 😘
Jak Wam się podoba?
Moim zdaniem nudny... 😐😐😐
Pewnie każdy wie,co się wydarzyło "Nagle..." logiczne xD Lecz ja wciąż się waham xD Zobaczymy 😘😘😘
Wybaczcie za powtórki i inne takie... 😐
Nie wiedziałam kiedy go mam dodać... xD Ale już macie dzisiaj 😘
Czekam na komki i gwiazdki!😍
💖Pozdrawiam💖

Trouble || HP || HarrmioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz