Za dwa dni jedziemy..

177 14 0
                                    

Skończyłam już gotować , za niedługo powinni być chłopcy, więc postanowiłam na nich poczekać. Poczułam się trochę senna, poszłam do przedpokoju usiadłam koło szafki na buty i poczułam, że odpływam.
*Time speak*
Obudziłam się na łóżku, nie pamiętam jak się tu znalazłam, przecież zasypiała koło szafki na buty. Zeszłam na dół i zobaczyłam, że Jin robi śniadanie.
~Dzień dobry.
-Dzień dobry Alex, dlaczego spałaś wczoraj w przedpokoju?
~Chciałam na was poczekać.
-Nie musiałaś, a wczoraj co ugotowałaś było przepyszne.
~Cieszę się że wam smakowało.
-Alex za dwa dni jedziemy na fanmeeting do Japonii. Zacznij się pakować bo za trzy godziny wylatujemy.
~Dobrze
Poszłam na górę się spakować, podczas pakowania myślałam co będę robić w Japonii. Doszłam do wniosku,że będę się trzymać blisko chłopaków. Pakowanie zajęło mi tylko godzinę, zeszłam na dół i zauważyłam, że już wszyscy siedzą przy stole i jedzą.
~Smacznego
Usiadłam na swoim miejscu i zaczęłam jeść. Po zjedzeniu śniadania tak jak wczoraj wzięłam naczynia i je umyłam.
-Alex.
~Tak Jimin-ssi?
-Jak się poznałaś z hyungiem?
~Poznaliśmy się przypadkiem na lotnisku, wpadłam na niego ale nie mogliśmy jak rozmawiać, a drugi raz spotkałam go w wesołym miasteczku.
-Byłaś w wesołym miasteczku?
~Tak. Byłam tam z rodziną.
Nagle zrobiło mi się smutno jak przypomniałam sobie moją rodzinę. Poczułam jak Jimin mnie przytula, wtuliłam się w niego i zaczęłam płakać.
-Przepraszam, jeżeli powiedziałem coś nie tak to przepraszam.
~Nic się nie stało, nie wiedziałeś że tak zareaguje.
-Czy coś się stało twojej rodzinie?
~Nie nic im nie jest, są akurat w moim rodzinnym domu.
-To dlaczego tak posmutniałaś?
~Jeszcze nie mogę wam tego powiedzieć. Ale obiecuję, że kiedy wam to powiem
-Trzymam cię za słowo.
Poszliśmy do swoich pokoi po walizki, spakowaliśmy rzeczy do samochodu i pojechaliśmy na lotnisko. Ja wysiadłam wcześniej niż chłopcy, żeby nie mieli problemów. Jin przed tym jak wysiadłam powiedział mi gdzie mam na ich czekać. Po trzydziestu minutach w końcu przyszli i mogliśmy wsiąść do samolotu.
*Time speak*
Byliśmy już w hotelu. Japonia nocą jest naprawdę piękna. Następnego dnia miało być spotkanie z fanami. Poszłam się umyć, ubrałam się w piżamę.

Położyłam się do łóżka, ale jakoś nie mogłam zasnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Położyłam się do łóżka, ale jakoś nie mogłam zasnąć. Postanowiłam posłuchać muzyki. Zaczęłam rozmyślać co teraz robi moja rodzina. Wiedziałam,że nic im nie jest bo dałam im specjalne naszyjniki ,ktore powiadomiom mnie czy im się coś dzieje. Chciałam coś takiego zrobić chłopakom,ale postanowiłam się nimi opiekować sama. Poczułam się senna więc wyłączyłam muzykę i poszłam spać.
*Time speak, fanmeeting*
Stałam z boku, miałam idealne miejsce, tak że widziałam chłopaków. Czułam, że ktoś na sali ma złe intencje skierowane do Jimina. Na spotkaniu jak narazie nic się nie działo, chłopaki już dali fanom autografy, więc teraz sobie z nimi rozmawiają. Zauważyłam​ , że jedna dziewczyna zaczęła szukać coś w torebce. Uważnie ja obserwowałam , miałam złe przeczucie co do niej.

My story with BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz