Kotek.

112 8 0
                                    

Po dotarciu do domu wraz z menedżerem usiedliśmy w salonie. Byłam ciekawa co takiego nam powie.
-Macie teraz trzy dni wolnego.
J-Hyung mam do ciebie pewne pytanie.
-No jakie?
J-Czy jakby jakiś człowiek miał moce, bałbym się by go Hyung?
-Hmmm, nie bardziej by mnie to fascynowało. Ale dlaczego pytasz, przecież nie ma takich ludzi.
Byłam zdziwiona jego słowami, ale też się cieszyłam że w końcu postanowił to Jin powiedzieć menadżerowi.
J-O tuż Hyung taka osoba istnieję, i już ja poznałeś.
-Kto to jest?
C-Nasza kochana Kaze.
Zlecialam z Rapa ramienia i zmieniłam się w człowieka.
~Miło mi pana poznać, nazywam się Alex.
-Niesamowite.
~Mam nadzieję, że nikomu pan tego nie powie.
-Czy to ty wtedy uratowałaś Jimina?
C-Tak to była ona, nie mieliśmy odwagi żeby ci to Hyung powiedzieć.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i obiecałam menadżerowi, że będę ich chronić. Poszłam do kuchni w celu zrobienia kolacji dla chłopców kiedy usłyszałam rozmowę Kookiego i Jin.
K-Hyung czy mogę wyjść?
J-Tak, ale wróć szybko.
Byłam ciekawa gdzie Kooki wychodzi o takiej godzinie, przecież za pół godziny miała być 20-sta. Nakryłam do stołu i zawołałam chłopaków na kolację.
~Jin-ssi gdzie jest Kookie?
J-Poszedł się przejść. Alex wiem, że ci trudno z nami rozmawiać, więc postanowiliśmy że możesz się dl nas normalnie zwracać.
~Dziękuję.
Zjedliśmy kolację w wesołej atmosferze. Po zjedzeniu umyłam naczynia i poszłam do salonu. Chłopcy akurat oglądali jakiś film, a że mi się nudziło zmieniłam się w kota i usiadłam na głowie Sugi. Ułożyłam się wygodnie i zaczęłam z nimi oglądać.  Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Pov.Jungkook
Na szczęście Hyung zgodził się, ubrałem buty i maskę i ruszyłem na miejsce spotkania. Całą drogę myślałem jak jej to powiedzieć, znamy się już rok i kocham ją, więc muszę jej dziś to wyznać. Nawet nie zauważyłem że jestem już na miejscu, usiadłem na ławce i czekałem aż się zjawi. Po dziesięciu minutach w końcu ją zauważyłem, wstałem i ruszyłem w jej stronę.
-Cześć Kookie.
-Cześć NaBi. NaBi muszę ci coś powiedzieć.
-Co takiego Kookie?
-Mogę udawać uśmiech, kiedy jest mi smutno. Mogę udawać szczęście, kiedy czuję się źle. Ale jednej rzeczy nie mogę, to udawać, że kocham Cię Nabi.
Widziałem szok na jej twarzy a później uśmiech.
-Ja ciebie też Kooki.
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?
-Tak
Przytuliłem moją dziewczynę i postanowiłem, że zabiorę ja na lody. NaBi wiedziała, że należę do zespołu ale nie wie o Alex. Zostało mi tylko powiedzenie Hyungą o mojej NaBi.

My story with BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz