19

24 1 0
                                    


*Nicol*

Stałam sparaliżowana. Nie mogłam się ruszyć,patrzyłam jak wyciąga z siebie ogromną ilości negatywnej energii i wepchną ją brutalnie w Roo.Otrząsnęłam się dopiero gdy umierająca leżałana ziemi. Podbiegłam do niej, nie mogłam opanować łez

-Roo..Roo..j-ja- rozpłakałam sie

"To moja wina, moja, moja! Tak cię przepraszam, gdybym nie nakłaniała cię do zagłębienia tego uczucia pewnie by zanikły"- krzyczałam w myślach Odsunęłam się od ciała nie mogłam patrzeć jak zanika.

Oparłam się o ścianę i płakałam. Lio nie próbowała mnie pocieszyć. Ora,która w porę wyleciała z plecaka Roo, teraz leżała ciężko oddychając, tak samojak jej bliźniaczka powoli umierała.

-Ri..ck..- usłyszałam znajomy głos

Odwróciłam się w stronę pary leżącej na betonowej posadzce.Trzymał ją w ramionach w jego oczach widoczne były jeszcze łzy, patrzył na nią. Ona przytulona do jego piersi uśmiechała się, powoli odzyskując kolory.

-Roo !!- krzyknęłam

-C-Co ? - Roo odwróciła sie w moją stronę

-Nicol..czekaj !- krzykną Rick

Nie wytrzymałami rzuciłam się na nich

-Nic ci nie jest ? - spytałam ją

- Jest dobrze - mówiąc to patrzyła się nachłopaka

Czyżby Rick przejrzał na oczy ?

*Mari*

Po wygranej bitwie udaliśmy się do Mistrza Fu...ok najpierw Adrien złapał mnie za rękę nim wyszliśmy z zaułka, w którym się odmieniliśmy i przyparł do ściany

- A..Adrien???Co..co ty..-uśmiechną się

-Chciałbym cię pocałować - powiedział półszeptem

Byłam zaskoczona. Tak nagle wypowiedział te słowa. Stałam tak wpatrując się w jego zielone oczy.

Przybliżył swoją twarz do mojej, powoli i bez pośpiechu, moje ręce znalazły się na jego ramionach. Już miał złożyć na mych ustach pocałunek gdy ....

-Blee...

-Cicho Plagg

-ale to jest ohydne!

-Lepiej zadław się camembertem !!! Cichaj !

Obydwoje spojrzeliśmy na Kwamii i roześmialiśmy się, Adrien wziął mnie za rękę, pocałował w policzek i wyszliśmy z zaułka kierując się w stronę domu przyjaciółek

Dość długo nie wracały.

- Herbaty? - Mistrz Fu zaproponował wchodząc do pokoju

-Nie, dziękuje - odpowiedziałam

Kwadrans później po mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka

Szybko zerwałam się z miejsca i zapewne już bym otwierała drzwi gdyby nie moja wielka niezdarność przez którą tera leżałam plackiem na podłodze.

Gdy się podnosiłam Adrien otwierał już drzwi. Szybko do niego podeszłam a scena jaką zobaczyłam po drugiej stronie progu wywołała u mnie zdziwienie zmieszane z radością

Rick trzymający na rękach śmiejącą się Roo i Nicol chichoczącą pod nosem robiącą im zdjęcia co 5 sekund.

Adrien wpatrywał się w Ricka z nieufnością

*Roo*

Czuje się o niebo lepiej, Rick zaakceptował to kim jestem i jak on to powiedział "Mam ciemno i głęboko kim jesteś tylko nie waż mi się umierać"

Całkiem dobrze przyjął informacje ze mną związane. Cieszę się że znów jest przymnie.

---------------------------------------------------------------

Hej

tak wiem długo mnie nie było ale moja głowa była zajęta czym innym

postaram się być bardziej aktywna ale zycie to jedna wielka zagadka :D

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 02, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miraculum : Zupełnie inna  HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz