*Nicol*
Stałam sparaliżowana. Nie mogłam się ruszyć,patrzyłam jak wyciąga z siebie ogromną ilości negatywnej energii i wepchną ją brutalnie w Roo.Otrząsnęłam się dopiero gdy umierająca leżałana ziemi. Podbiegłam do niej, nie mogłam opanować łez
-Roo..Roo..j-ja- rozpłakałam sie
"To moja wina, moja, moja! Tak cię przepraszam, gdybym nie nakłaniała cię do zagłębienia tego uczucia pewnie by zanikły"- krzyczałam w myślach Odsunęłam się od ciała nie mogłam patrzeć jak zanika.
Oparłam się o ścianę i płakałam. Lio nie próbowała mnie pocieszyć. Ora,która w porę wyleciała z plecaka Roo, teraz leżała ciężko oddychając, tak samojak jej bliźniaczka powoli umierała.
-Ri..ck..- usłyszałam znajomy głos
Odwróciłam się w stronę pary leżącej na betonowej posadzce.Trzymał ją w ramionach w jego oczach widoczne były jeszcze łzy, patrzył na nią. Ona przytulona do jego piersi uśmiechała się, powoli odzyskując kolory.
-Roo !!- krzyknęłam
-C-Co ? - Roo odwróciła sie w moją stronę
-Nicol..czekaj !- krzykną Rick
Nie wytrzymałami rzuciłam się na nich
-Nic ci nie jest ? - spytałam ją
- Jest dobrze - mówiąc to patrzyła się nachłopaka
Czyżby Rick przejrzał na oczy ?
*Mari*
Po wygranej bitwie udaliśmy się do Mistrza Fu...ok najpierw Adrien złapał mnie za rękę nim wyszliśmy z zaułka, w którym się odmieniliśmy i przyparł do ściany
- A..Adrien???Co..co ty..-uśmiechną się
-Chciałbym cię pocałować - powiedział półszeptem
Byłam zaskoczona. Tak nagle wypowiedział te słowa. Stałam tak wpatrując się w jego zielone oczy.
Przybliżył swoją twarz do mojej, powoli i bez pośpiechu, moje ręce znalazły się na jego ramionach. Już miał złożyć na mych ustach pocałunek gdy ....
-Blee...
-Cicho Plagg
-ale to jest ohydne!
-Lepiej zadław się camembertem !!! Cichaj !
Obydwoje spojrzeliśmy na Kwamii i roześmialiśmy się, Adrien wziął mnie za rękę, pocałował w policzek i wyszliśmy z zaułka kierując się w stronę domu przyjaciółek
Dość długo nie wracały.
- Herbaty? - Mistrz Fu zaproponował wchodząc do pokoju
-Nie, dziękuje - odpowiedziałam
Kwadrans później po mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka
Szybko zerwałam się z miejsca i zapewne już bym otwierała drzwi gdyby nie moja wielka niezdarność przez którą tera leżałam plackiem na podłodze.
Gdy się podnosiłam Adrien otwierał już drzwi. Szybko do niego podeszłam a scena jaką zobaczyłam po drugiej stronie progu wywołała u mnie zdziwienie zmieszane z radością
Rick trzymający na rękach śmiejącą się Roo i Nicol chichoczącą pod nosem robiącą im zdjęcia co 5 sekund.
Adrien wpatrywał się w Ricka z nieufnością
*Roo*
Czuje się o niebo lepiej, Rick zaakceptował to kim jestem i jak on to powiedział "Mam ciemno i głęboko kim jesteś tylko nie waż mi się umierać"
Całkiem dobrze przyjął informacje ze mną związane. Cieszę się że znów jest przymnie.
---------------------------------------------------------------
Hej
tak wiem długo mnie nie było ale moja głowa była zajęta czym innym
postaram się być bardziej aktywna ale zycie to jedna wielka zagadka :D
CZYTASZ
Miraculum : Zupełnie inna Historia
FanfictionA co gdyby miraculum skrywało o wiele większą tajemnice niż myślimy ? Co jeśli jest nie z tej planety ? Historia przedstawia losy pewnej dziewczyny ,która trafia na Ziemię z misją "Ukryć pewne miraculum przed zagrożeniem " Czy uda jej się dostosować...