-Myślicie że to ten dom - spytałam moich towarzyszy
-Czyje moc moich przyjaciół...to na pewno tu - powiedział Nuru
-Zapukaj i sie przekonaj - zaproponowała Ora
Stałam przed drzwiami jakiegoś domu z którego na kilometr mogłam wyczuć magie .Zapukałam niepewnie w drewniane drzwi .Czekałam chwile we otaczającej mnie ciszy nocy i blasku księżyca .Nagle drzwi leciutko się uchyliły a ja usłyszałam głos staruszka.
- Kto postanowił odwiedzić starca w środku nocy - powiedział stanowczo starszy pan.
-Mam na imię Roo i mam do pana pytanie - powiedziałam i chwyciłam swój plecak z potrzebnymi rzeczami .
Roo posłuchaj portal pojawi sie przed domem człowieka opiekującego się Miraculami ,tylko jemu możesz powiedzieć kim tak naprawdę jesteś i skąd pochodzisz. Jeśli się zgodzi zamieszkasz u niego. Życzymy ci powodzenia.
-Hymmm..- poczułam się jakby mnie skanował wzrokiem- a więc wejdź dziecko do środka - otworzył drzwi na roścież
-Dziękuję -uśmiechnęłam się i weszłam do domu staruszka w czerwonej hawajskiej koszuli. Na jego ręce rozpoznałam Miraculum Żółwia.
Pokazał mi miejsce w którym miałam usiąść i nalał do szklanek herbaty potem chwycił za pojemnik z białymi kryształkami i wsypał dwie łyżeczki do napoju.
- Więc o co chodzi ? - powiedział podając mi picie
Patrzyłam sie na nie niepewnie kto wie co on tam wsypał
-Tak...przepraszam ale co to jest ? - zapytałam pokazując na owe pudełeczko
ciekawości zwyciężyła
Popatrzył na mnie ze zdziwieniem i niedowierzaniem
- To cukier - usłyszałam głosik
Popatrzyłam się na zielone stworzonko
-Ty jesteś Weiji prawda ? Nuru wiele mi o tobie i reszcie opowiedział. To zaszczyt cię poznać - powiedziałam rozpoznając w nim brata Żółwia .
Kiwną główką potwierdzając moją tezę. Nagle z broszki wyleciał Nuru
-Cześć stary przyjacielu ! Dobrze cię widzieć - przywitał się
Tej scenie przyglądał się staruszek z miną niedowierzania
-Wszystko w porządku ?- zapytała się go Ora
Gdy ten ją zobaczył jeszcze bardziej się z dziwił
-Kim ty jesteś ? -zapytał mnie podejrzliwie
- Nazywają mnie Roo ,jestem Kiugi .Pochodzę z innej planety ...
-Jesteś kosmitą ? - chyba się przestraszył
-Można nas tak nazwać - Odpowiedział mu Kwami Żółwia
-Was ? - starzec nie wiedział co się dzieje
-Tak wszystkie Kwami pochodzą z innej planety - powiedział Nuru
- Nic z tego nie rozumiem ! - stwierdził
-A więc pozwól że ci wytłumaczymy - powiedziałam uśmiechając się
Wytłumaczyliśmy mu wszystko i odpowiedzieliśmy na jego pytania.
-Czyli nie masz Miraculum ?
- Można powiedzieć ze to ja jestem Miraculum
-Dobrze ale powiedz mi dlaczego przychodzisz do mnie?
-Ponieważ jesteś strażnikiem 6 Miraculum i masz do czynienia z naszą magią codziennie - Ora powiedziała mu na głos moje myśli
-Zapomniałem mówcie mi Mistrz Fu
-Mistrzu czy ty też czujesz tą energię...Nuru ?!! - spojrzałam na 4 Kwami które nagle przyleciały
-Plagg! Tikki ! Foxy! Miia! Tak się cieszę że was widzę ! - Kwami Motyla podleciało do przyjaciół
-To ogromny zaszczyt móc was poznać - powiedziałam jednocześnie z siostrą
-A więc to waszą energię wyczuliśmy - powiedziała Tikki
-Mistrzu Fu czy mogę u ciebie zamieszkać na nieokreślony czas ?- nadzieja
-Ależ oczywiście drogie dziecko
Uśmiechnęłam się szeroko
-Dziękuję -przytuliłam sie do niego
-Wyglądasz na osobę nie pełnoletnią więc musisz mieć opiekuna - nie pełnoletnią ?
-Co to znaczy ? - spytałam
-To znaczy że ludzie będą cie uważać za dziecko - powiedział Plagg
-Dziecko ? - Ludzie są dziwni !
-Jeżeli chcesz się tu ukrywać musisz się wiele nauczyć - stwierdził Weiji
-Nauczyć ? - super znowu ktoś będzie mnie męczyć
-Spokojnie jestem pewien że się wszystkiego od razu nauczysz - zaśmiał się
Okazało się że my Kiugi szybko pojmujemy i zapamiętujemy Ziemską nie związaną z magią naukę. Fajnie nie , szkoda tylko że na mojej planecie nie szło mi tak dobrze.
-Mam pytanie
-Tak słucham cię
- Co się stało z Duusu ,Kwami Pawia ?
- Znalazłem dla niego właściciela - uśmiechną się do mnie
-A więc Paw broni Paryża? To cudownie !Jaki on jest ?
-Jest on odważnym pewnym siebie i nieco za dumnym superbohaterem. A także szczęśliwym mężem i ojcem rocznego synka .
-Nie moge się doczekać aż go poznam- przepływała przeze mnie pozytywna energia tego miejsca.
Dostałam wraz z Orą własny pokuj .Mistrz Fu oprowadził mnie po Paryżu opowiadając różne historie z nim związane .Kwami pomagały mi zrozumieć podstawy matmy ,fizyki , chemii i biologii ziemskiej a także różne niezrozumiałe mi pojęcia .Tak minęły 2 tygodnie .
----------------------------------------
Byłabym wdzięczna za komentarz :)
CZYTASZ
Miraculum : Zupełnie inna Historia
Hayran KurguA co gdyby miraculum skrywało o wiele większą tajemnice niż myślimy ? Co jeśli jest nie z tej planety ? Historia przedstawia losy pewnej dziewczyny ,która trafia na Ziemię z misją "Ukryć pewne miraculum przed zagrożeniem " Czy uda jej się dostosować...