Poznanie

179 20 0
                                    

Yuri była zwykłą 17-letnią dziewczyną.  Chodziła do szkoły średniej, była w klasie maturalnej, ponieważ poszła o rok wcześniej do szkoły.
Pewnego dnia wyszła na autobus, słuchawki na uszach. Jest w swoim świecie. Jadąc słyszała krzyki, ale jej to nie przeszkadzało.
Będąc w szkole jak zwykle, poszła do szatni, zdjęła kurtkę i szybkim krokiem zeszła po schodach nie patrząc przed siebie. Wpadła na jakiegoś chłopaka upuszczajac przy tym książki.
Tajemniczy chłopak, nie znała go, nie widziała go nigdy pomógł jej pozbierać książki, pomimo sprzeciwów Yuri, nie chciała pomocy. Spojrzał się na nią i szepnął "przepraszam". Dziewczyna tylko na niego spojrzała i odeszła bez słowa.
Nastolatka myślała przez cały dzień o chłopaku, o jego ciemnych jak gorzka czekolada oczach, jego delikatnym głosie, jego bladej skórze oraz idealnie ułożonych włosach. Nie mogła się skupić na niczym innym, próbowała, ale nic z tego.
*ROK PÓŹNIEJ*
Yuri skończyła szkole z całkiem dobrym wynikiem, była z siebie dumna, a to najważniejsze. Zrobiła sobie rok przerwy przed studiami.
Poszła do parku, usiadła na ławce, założyła słuchawki, wyłączyła się od rzeczywistości i wkroczyła do swojego świata. Widziała jak ktoś zbliżał się w jej stronę, podniosła głowę gdy coś jej zasłoniło słońce.
-Jakiś problem?- spytała dość po chamsku.
-Nie poznajesz mnie?
-Nie i nie wiem o co ci chodzi.- powiedziała niechętnie, ale gdy przyjrzała się chłopakowi lepiej, w końcu go rozpoznała. To był on, to był jego głos, to były jego oczy, to była jego idealnie biała cera - Czekaj jednak mi kogoś przypominasz.
-Jednak?- chłopak się zaśmiał, a razem za nim Yuri - Pamiętasz, szkoła średnia?
-Tak, faktycznie, nie poznałam cie na początku. Zmieniłaś się.
-Dzięki ty też- wiedząc, że nie zmienił się zbytnio -przepraszam, ale spieszę się do znajomych, wiec będę już uciekać, trzymaj się- pomachal dziewczynie na pożegnanie i odszedł. Dziwne z jego strony, podchodzi po czym mówi, że musi iść. Założyła z powrotem słuchawki i wróciła.
W domu Yuri dużo myślała gdzie poszedł chłopak, nie powinno ją to zbytnio obchodzić, ale była po prostu ciekawa. Chciała wiedzieć jak ma na imię, ile ma lat.
Chciała iść spać była zmęczona tym dniem, tym rozmyślaniem o tym tajemniczym chłopaku, zamknęła oczy i zaczęła śnić.
Dali jej spać tylko 2 godziny snu. Obudził ją dzwonek do drzwi. Gdy poszła otworzyć to co zobaczyła, wbilo ją w ziemie.

Our Secret Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz