To zabawne, jak czasami życie się układa.
Dla Jungkooka ostatni tydzień był nieśmiesznym żartem, który powtarzał się każdego poranka znowu i znowu.
Po kilku dniach od przybycia rodziców zauważył, że ci próbowali robić wszystko tak, aby wyglądało to "po staremu". Mama nadal robiła najlepszą lazanię na świecie, żartobliwie krzyczała na ojca, kiedy ten za długo siedział w łazience i spóźniał się na obiad. Za to on czytał polityczne gazetki o kraju, jakby los społeczeństwa wciąż go obchodził i wychodził z siostrą na wieczorne spacery. A Jungkook po prostu żył z nimi, ale jakby obok nich, bo nic nie było w porządku i "po staremu". Nie, kiedy na ścianach wisiały puste ramki bez zdjęć jego brata, kiedy atmosfera zaczynała robić się sztywna, gdy zasiadali razem do stołu. Wszystko nie powinno być "po staremu", tak jak zawsze, bo nic nigdy takie nie było. Zastanawiał się, czy oni wszyscy dostrzegali jakiekolwiek zmiany w nim, bo on sam czuł, że stał się zupełnie inną osobą. Miał wrażenie, że tak wiele się zmieniło, jakby świat nagle zaczął kręcić się w przeciwnym kierunku. Nie potrafił objąć umysłem tego. Jego życie było zupełnie inne, ale i nieznane.
— Ej brat, chodź, rodzice chcą z nami pogadać.
Jungkook odwrócił się, gdy usłyszał głos za swoimi plecami. Yoonsun właśnie weszła do jego pokoju. Uniósł pytająco brew, kiedy usiadła obok niego.
— Stało się coś?
— Ty mi powiedz. Matka od dwóch dni truje mi głowię, że jesteś jakiś nie swój, a ja nie wiem co mam mówić, bo nie wiem nic o tobie i tych twoich koleżkach. Masz złe oceny, zakochałeś się, czy co?
Chłopak przyjrzał się jej uważnie. Przez te kilka dni naprawdę zrobiła na nim wrażenie jej gra, udawanie kochanej siostry. Zrobiło to na nim wrażenie do tego stopnia, że czasami myślał, że tak jest naprawdę.
— Wręcz przeciwnie, wszystko jest w porządku. Po staremu — stwierdził, odwracając się w stronę biurka i otworzył laptop. Na stronie głównej pojawiła się witryna bloga plotkarskiego, który był jednym jego zmartwieniem. Ostatnią noc spędził na czytaniu wszystkich komentarzy na jego temat.
— Nie mów, że ty to czytasz - zaśmiała się dziewczyna, wskazując palcem ekran urządzenia — Myślałam, że interesują cię bardziej męskie sprawy niż blog jakiejś niewyżytej nastolatki. Smile, tak?
— Interesowałyby mnie, gdyby ta ździra nie pisała na mój temat takich debilizmów. Jak ty się możesz z tego śmiać, kiedy twój brat jest obiektem przemocy internetowej — odpowiedział z wyrzutem, trzaskając klapą laptopa. Wstał gwałtownie z fotela i podszedł do okna, z którego miał widok na sąsiedni dom. Ostatnio nie potrafił zapanować nad swoimi emocjami. Czuł, że coś złego dzieje się z nim, a to był dopiero początek zmartwień.
CZYTASZ
s.m.i.l.e. #yoonseok #taekook
Fanfictions.m.i.l.e. to zwyczajny blog prowadzony przez anonimową osobę. Popularność zdobywa w chwili, kiedy zaczyna zamieszczać krytyczne, a czasami wręcz obraźliwe komentarze na temat swojej szkoły, nauczycieli i pewnego ucznia, który zawsze cieszył się szc...