Szóste Mrugnięcie

18 3 7
                                    

     Za drzwiami spodziewałam się czegoś niezwykłego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


     Za drzwiami spodziewałam się czegoś niezwykłego. Czegoś, co by mnie zachwyciło. To na pewno nie było to, co właśnie widziałam.

     Pokój był mały. Ściany pomalowane na biało, podłoga wyłożona niebieskimi kafelkami. A jedynymi rzeczami, jakie się w nim znajdowały, to monitory. Gdzie się nie obróciłam, widziałam ekran. Jedynie obrazy były inne. Na każdym wyświetlony był inny program.

     — I co? Jesteś pod wrażeniem?

     Spojrzałam na Davida, który zadał to pytanie, jak na idiotę. Czym niby miałam się zachwycić? Ich salą kinową?

     — Ona nic jeszcze nie rozumie, Dav - odezwał się malolat, przewracając oczami. - Mam na imię Kevin. Lepiej zacznij używać mojego imienia - zwrócił się do mnie, a ja o mało nie udławiłam się śliną.

     Czy on...Czy właśnie...

     — Jąkanie się w myślach, to też oznaka upośledzenia.

     Cofnęłam się o krok do tyłu i spojrzałam na chłopca z przerażeniem. Ten jedynie uśmiechnął się kpiąco i skupił wzrok na monitorach.

     — Przełącz mnie na Nowy Jork, Dav. Chcę sprawdzić Liv i Paula.

     Pan dupek, jak wierny piesek, od razu podskoczył do jednej z klawiatur i zaczął energicznie walić w klawisze.

     Stałam, jak wmurowana, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Instynkt podpowiadał mi, bym uciekała. Lecz moja ciekawska natura mi na to nie pozwalała.

     — Co to za miejsce?

     Odezwałam się, zanim zdążyłam pomyśleć. Dwie pary oczu w sekundę znalazły się na mojej osobie.

     — Sala kinowa - odpowiedział Kevin, przedrzeźniając moje wcześniejsze myśli.

     — Może i jestem martwa, ale na pewno nie głupia.

     Po moich słowach zapadła cisza. Zauważyłam, że wzrok Kevina zmienił się. Wyrażał teraz zaskoczenie. Natomiast David całkowicie uciekł spojrzeniem w bok. Atmosfera zgęstniała. A po słowach, które wypowiedział Kevin chwilę później, świat zaczął wirować:

     — A kto ci powiedział, że umarłaś?

     — A kto ci powiedział, że umarłaś?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ok. No to teraz trochę pogmatwałam. :)
Ha! I, co wy na to?:)

Kiedy otworzyłam oczy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz