Przeprowadzka

14 1 0
                                    

Od razu z góry przepraszam za błędy interpunkcje itp to moje pierwsze opowiadanie
                

                    Rozdział l

-Harry kochanie , spóźnimy się szybciej prosze Cię -- Zawołała Anne kiedy ja już pakowałem książki i zbiegałem po schodach.
Czekała mnie ta sama szkoła ci sami nauczyciele i znajomi z klasy lecz musiałem ich pożegnać ,wyprowadzam sie z Chapel do Doncaster.
Niezbyt byłem zadowolony gdyż tu miałem wszystko co tylko potrzebowałem , jedyny w swoich rodzaju zespół muzyczny kochałem ten zespół lubiłem śpiewać być może nawet byłem w tym dobry SICKBAND kochałem to , Muzyka mnie wypełniała, uspokajała . Graliśmy zazwyczaj na dyskotekach szkolnych lub na festynach . Starałem się nie myśleć o tym dużo że ich zostawiam , muzyka i tak była dla mnie najważniejsza .
Samolot mieliśmy za 2 godziny więc musieliśmy się śpieszyć .
- Harry słońce wszystko będzie dobrze-- Wybełkotała Anne , miałem taką nadzieje że będzie dobrze .
Lot trwał zaledwie 3 godziny ale czas minął bardzo szybko .
Domek był nawet ładny , pokój miałem na 1 piętrze a mama na dole .
Czekała na nas koleżanka mamy Jay z tego co się orientuję miała syna Louisa , miał już 18 lat tylko jego kojarzyłem z opowiadań Anne .
Może go poznam fajnie by było jakbym miał jakiegoś kumpla w sąsiedztwie .
Czułem sie dziwnie tak samotnie nie miałem nikogo oprócz mamy , bardzo chciałem poznać Louisa .
- Harry , dzisiaj nie będziemy jeść obiadu tutaj Jay nas zaprosiła poznasz Louisa . - Kiedy tylko do mnie to dotarło byłem uradowany bardzo chciałem poznać Jay no i Louisa Tomlinsonów .
- To świetnie mamo! Pójdę tylko się rozpakować i wracam - Moje serce z nienacka przyśpieszyło , to było dziwna ekscytacja ,
Szybko pobiegłem na górę odnaleźć swój pokój , a gdy tylko go ujrzałe nie mogłem uwierzyć był ... aż nie wiem jak go określić nigdy nie miałem tak dużego pokoju wcześniej mieszkaliśmy w małym mieszkaniu.Pokój był błękitny , podobał mi się ,miał pomalowane na czarno duże nuty i na biało ogromną gitare nad łóżkiem , opadłem na materac płacząc ze szczęścia i wzruszenia , tak bardzo byłem wdzięczny mamie za taki świetny pokój , lecz niedostrzegłem jednego ważnego szczegółu.
Za komodą stał pokrowiec na gitarę myślałem że to wcześniejszy właściciel zostawił , myliłem się .
Na pokrowcy widniał napis
"To dla ciebie synku mam nadzieję że Ci się spodoba .Mama."
Niezdarnie otworzyłem pokrowiec i zrobiło mi się słabo na sam widok tego pięknego cuda .
Gitara elektryczna .
Dostałem gitarę elektryczną oraz wzmacniacz i zapas strun .
Była ona biała o takiej marzyłem,od zawsze chciałem gitarę elektryczną kochałem je , kochałem ich brzmienie nienawidziłem kiedy słyszałem że jakaś struna jest rozstrojona .
W moich oczach można było ujrzeć ocean , kilka sekund później łzy spływały mi z policzków . Błyskawicznie na mojej twarzy pojawił się uśmiech .Szybko zbiegłem na sam dół .
- Harry co Ci się stało dlaczego płakałeś ? Wiem że dla ciebie to trudne bo musiałeś zostawić zespół przepraszam Cię za to ale tu też bedziesz szczęśliwy !
- Mamo ! Spokojnie nie chodzi o to -- wyciągnąłem gitarę którą chowałem za swoimi plecami i pobiegłem w jej strone przytulając ją z całego serca
- Dziękuję za to , ona jest cudowna zawsze marzyłem o takiej ! Dziękuję Kocham Cię
- Harry puść mnie bo mnie udusisz
- Opss przepraszam
- Nie ma za co synku , mam nadzieję że mądrze ją wykorzystasz -- Anne powiedziała to ze łzami w oczach cieszyła się na mój widok , byłem przeszczęśliwy

Larry i miss youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz