prolog

47 8 0
                                    


Wśród kwitnących wiśni przebiegał zniszczony przez czas chodnik.

A na jego popękanych płytach skakała pewna postać. Unosiła się jak piórko ponad szczelinami chodnika, a wówczas jej karmelowe fale unosiły się i opadały na jej odkryte blade ramiona. Przezroczysta reklamówka, którą trzymała wiotko w delikatnej dłoni latała na wszystkie strony, a przedmioty z niej prawie wypadały na zewnątrz.

Aż gdy koniec cudownej alei wiśni był blisko, z przezroczystej siatki wypadła książka, upadając prosto czarną okładką na płytę chodnika. Otworzyła się idealnie na środkowych stronach, jednak wiatr który się zerwał znikąd zaczął przewracać cienkie kartki coraz szybciej i szybciej.

"Timid Infatuation"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz