Wpleciona w Twoje palca otworzyłam portal do innego świata
już na powitanie czekala mnie pogoń w stronę światła
kurtyna opadła, a ja nago wpadłam na okragłę scenę
kryształowy żyrandol wypomniał mi w nie moim świecie istnienie
w nim odbiłam się w szacie Ewy, a blask twych jasnych włosów
wymieszany z moim wstydem i dzwiękiem głosów
poprzecinał na wskroś każdą cześć szlachetnego kamienia,
a odłamek największy przepołowił mnie i ruszyłam w ślad twojego cienia
wymieszana z atomami, budującymi twoje ciało stoję tam i krzyczę:
Taniec to za mało, księżyc zabrał klucz od drzwi prowadzących do zapomnienia
i odeszłam w cień oderwany ode mnie, szukając Twojego cienia.
YOU ARE READING
Słowa skradzione gwiazdom
PoetryPrzemyślenia życiowe na pograniczu jawy, snu i wyobraźni. Wiersze białe i rymowane. Poruszam szeroki zakres tematyki. Czekam na większą publiczność, niż tylko mój zeszyt i szuflada. Zapraszam.