Zaklęta

14 1 0
                                    

Ten świat to zamek
porośnięty kolczastymi krzewami
Blask gwiazd przysłania poranek
We mgle starych murów
kierowana imaginacją
oślepiona bajkami
tęsknie za wolnością, wypisaną na orlich skrzydłach
wysłuchuję kroków rycerza
karcąc się za nadzieję obudzoną

szumem liści za drzwiami.

Zasłona odcina dopływ powietrza

gorsetu zasznurowanie
uniemożliwia oddychanie.
Czarne łzy spadają gwałtownie.
Wypijam łyk zgorzkniałości.
opadam nieprzytomnie
W oddali rozbrzmiewa dzwon stalowy.

Wiedźmy rozpoczynają łowy.
Trzask kołatki.
Zapowiada treść przekleństwa.
To koniec dni księżniczki,
bo kochała do szaleństwa.

Słowa skradzione gwiazdomWhere stories live. Discover now