Horyzont przecina śnieżyca
Biegnę w blasku Księżyca
Trzymam splątane marzenia
Cierń je oplata
Na rękach mam zranienia
Jesteś daleko, dotyka mnie strata
Próbuję odwiązać linę zagubienia
Widzę światła, poza zasięgiem cienia
Z dumą, ruszam przed Siebie
Oczekuję, że na końcu odnajdę Ciebie
Idę wolno, docieram do bramy
Płaczę, echo rozbitych oczekiwań
Pogłębia rany.
YOU ARE READING
Słowa skradzione gwiazdom
PoetryPrzemyślenia życiowe na pograniczu jawy, snu i wyobraźni. Wiersze białe i rymowane. Poruszam szeroki zakres tematyki. Czekam na większą publiczność, niż tylko mój zeszyt i szuflada. Zapraszam.