*batman*
Zawiadomiłem nie tylko Clarka ale też Kobietę-Kot.W czasie gdy Super ratował resztę ona pomogła mi uciec.
-Dzięki za pomoc Selino.-powiedziałem
-Nie ma za co,ale masz dług.-odpowiedziała.
-Tak wiem teraz zmywam się do bat-jaskini.Do zobaczenia-pożegnałem się i odjechałem.
Byłem na miejscu przed resztą wiec zacząłem namierzać Ivy i resztę.
*Robin*
Nie mogłem się pozbierać.Wszyscy mnie pocieszali.Najchętniej bym gdzieś uciekł ale Barbara potrzebowała pomocy medycznej.Najpierw Gwiazdka teraz......Bruce.
*Bestia*
-Stary nigdy go nie widziałem w takim stanie-powiedziałem do Cyborga.
-Zawsze był taki...twardy.-odpowiedział.
-Macie racje załamał się-wtrąciła się Raven.Zauważyłem że ba głęboką ranę na policzku.
-Raven nic ci nie jest?!-zapytałem wystraszony.
-To tylko zadrapanie-odpowiedziała zakładając kaptur.
-Zadrapanie?!-powiedziałem oburzony-pokarz mi to.-zarządzałem.
-Nie!-zaprotestowała.
Broniła się ale ale w końcu zdjąłem jej kaptur i zacząłem oglądać ranę
-To nie wygląda dobrze.-'potwierdził Cyborg.
Nagle usłyszałem głos Robina:
-Ruszamy...
CZYTASZ
Młodzi Tytani inna historia || ZAWIESZONE (pewnie na zawsze)
FanfictionNapisałam to kilka lat temu i boli w oczy. Przepraszam. Cringe alert Przedstawię młodych tytanów w nieco innej historii
