*Reader POV*
Od lat jeżdżę na łyżwach, chcę być taka dobra jak on. Victor Nikiforov. Żywa legenda łyżwiarstwa figurowego.
Kiedy miałam dziewięć lat po raz pierwszy zobaczyłam jego występ. Zapierał dech w piersiach płynne ruchy, trudne skoki. Wszystko było perfekcyjne. To były finały Grand Prix juniorów.
Od tej pory moim głównym celem jest: być lepsza. Teraz mam 23 lata i dalej szlifuję swoje umiejętności. Tylko po to, by spełnić cel. By być najlepszą łyżwiarką figurową na świecie. Lepsza niż sama legenda- Victor Nikiforov- pobiję go. Prześcignę go chodź bym miała przypłacić życiem!
Podsumowując, nazywam się [T.I.] [T.N.] i będę najlepszą łyżwiarką figurową na świecie!
A co teraz? No właśnie. Teraz. Poprzedni sezon delikatnie mówiąc... Zawaliłam. Jestem na 4-tym roku studiów i mam bardzo dobre wyniki. Przynajmniej, jeśli chodzi o naukę. Bo o mojej karierze tego nie powiem. Srebro w finałach Gran Prix?! Trzymajcie mnie jak można to tak schrzanić? Żenada. Tak, to słowo pasuje tu najbardziej. Wówczas, gdy Victor na swoich finałach znowu zagarnął złoto. Istna porażka.
Leżę u siebie w mieszkaniu przed komputerem i myślę, co dalej. Myśl pierwszą podsunął mi aniołek:
- Idź na lodowisko!
A diabełek zaraz:
- By znowu się wywalić? Pamiętasz te lody w zamrażarce? Ich termin ważności nie jest wieczny! Zjedz je!Moje sumienie uwielbia się kłócić, ale co ja na to poradzę? Zdecydowałam się na wyjście na lodowisko. Warto chyba dodać, że mieszkam w Japonii, w małym miasteczku o nazwie Hasetsu. Wyszłam z domu i idę w stronę "Ice Castle". Tego lodowiska, jak coś. Wchodzę na halę, a tam... Pustka. Nie dziwię się niedzielę mamy, więc jest zamknięte, ale nie dla mnie i nie dla Yuuri'ego. Mojego przyjaciela. Dziwne, że nawet jego tu nie ma. Zazwyczaj przychodzi potrenować. Szczególnie w niedziele. No cóż, zawitam do niego po treningu i sprawdzę czy jeszcze żyje.
Postanowiłam przećwiczyć mój układ do Won't get fooled again, który w zeszłym sezonie pokazałam na pucharze Chin w programie dowolnym. Weszłam na lód i stanęłam na lodzie w... No nie powiem, średnio wygodnej pozie. Z głośników zaczęły płynąć pierwsze nuty utworu. Moje łyżwy zaczęły kreślić znaki w nieznanym nikomu języku, a ja czuje nieopisaną lekkość. Kocham to uczucie. Kocham łyżwiarstwo. Właśnie za to choreografie wyglądają jakby łyżwiarz chciał nam coś przekazać, ale nie słowami całym swoim ciałem. Uczuciami, które podczas tańca wypływają na zewnątrz, niejednego doprowadzając do łez. Potrójny Lutz i poczwórny Salchow, moja ulubiona kombinacja. Sekwencja kroków, piruet i skok... Poczwórny Axel. Bezbłędnie. Lata treningu sprawiły, że niektóre rzeczy wykonuję automatycznie. Nie myślę już o tym. Ostatnie nuty melodii, końcowa poza i koniec. Ciszę zagłusza tylko mój szybki oddech i ciche oklaski. Jak zwy... Wróć! Oklaski?!
- Axel, Lutz, Loop! Ile razy mam wam powtarzać byście nie dotykały moich rzeczy bez pozwolenia?!- krzyknęła matka trojaczek, pracowniczka lodowiska- Yuuko Nishigori. Po chwili dotarło do mnie, że te małe ziółka nagrały mnie i wrzuciły do neta! O MÓJ BOŻE NIE! UMIERAM!*time skip*
Yuuri Katsuki to mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa. To on ze mną oglądał występ Victora i ma ten sam cel, co ja. Przegonić Victora. Wiele razem przeżyliśmy. Tańczyliśmy ze sobą kiedyś w duecie i było nawet, nawet. Żartuję, zdobyliśmy złoto. I tak parę razy, pod rząd. Po 5 latach wspólnych występów stwierdziliśmy, że to nie to i wróciliśmy do występów solo. Nie straciliśmy ze sobą kontaktu, a wręcz przeciwnie! Dogadywaliśmy się potem jeszcze lepiej!
Po treningu tak jak obiecałam poszłam sprawdzić czy mój przyjaciel jeszcze żyje i czy nie popełnił samobójstwa przez swoją depresję. W poprzednim sezonie zajął 6-ste miejsce w finałach. Biedek tak się załamał, że chciał nawet zakończyć karierę. Nie pozwoliłam mu. Wróciliśmy razem do Hasetsu po pięciu latach, by dokończyć tam studia i odpocząć chwilkę. Mieszkam obok gorących źródeł prowadzonych przez rodziców Yuuri'ego, więc nie jest to jakaś strasznie długa podróż.
*time skip*
Siedzimy sobie na spokojnie z Yuuri'm na kanapie i oglądamy jakąś komedie. Nawet spoko nie powiem. Akurat śmialiśmy się jak porąbani, gdy nagle Minako- sensei- nauczycielka baletu zrobiła "z buta wjeżdżam i ryknęła (o dziwo trzeźwa):
- VICTOR NIKIFOROV PRZYJEŻDŻA DO HASETSU, BY TRENOWAĆ [T.I.] i Yuuri'ego!
- HĘ?!
♥670 słów♥
OHAYOU! Witam w moim pierwszym FF! Rozdziały będą pojawiać się prawdopodobnie, co sobotę. Do następnego!
~alixsiorek
![](https://img.wattpad.com/cover/112970117-288-k140947.jpg)
CZYTASZ
Victor Nikiforov x Reader [Yuri! On Ice]- Inna Historia
FanfictionZa cudną okładkę dziękuję @_jasumi_. Mam nadzieję, że się wam podoba, bo mi bardzo :-) Opowieść o... tobie! I twojej przygodzie z Victorem oraz Yuurim i innymi posaciami z Yuri on Ice! Tutaj Victor trenuje ciebie i Katsukiego. Jak potoczy si...