Rozdział 10

588 29 2
                                    

-Okej rozumiem ...-powiedział twardo

Czułam przyspieszone bicie mojego serca spowodowane patrzeniem na tak przykry obraz . Okłamywałam go , chociaż był dla mnie wszystkim , musiałam go okłamać . Robiłam to żeby nie widzieć jego zbędnego zamartwiania się i zdenerwowania .

-Nie jednak nie rozumiem ...-powiedział krótko wbijając wzrok w podłogę .

Odwrócił się i niepewnym krokiem ruszył w kierunki drzwi , po chwili się zatrzymał chcąca coś dopowiedzieć jednak zrezygnował z tego i wyszedł trzaskając drzwiami .

A ja ?

Dałam mu odjeść , chociaż większa cześć mnie wręcz krzyczała żebym za nim pobiegła i wytłumaczyła wszystko postanowiłam dać mu odejść ...

Przez moje ciało przeszedł dreszcz spowodowany zimnym wiatrem który wdarł się przez uchylone okno porywając przy tym stos kartek leżących na biurku pod oknem .

-No nie ...-westchnęłam i podeszłam do okna by je zamknąć .

Już chciałam ruszyć w stronę łazienki by chociaż na chwile zapomnieć o wszystkim jednak robiąc pierwszy krok nastąpiłam na coś .

Spojrzałam w dół i zobaczyłam białą kopertę na której było coś napisane . Mimowolnie zmarszczyłam brwi i kucnęłam by wziąć do swoich rąk tajemniczy papier .

Nagle moje serce szybciej zabiło a oddech przyspieszył na widok znanego mi pisma .

Kciuk przetarłam nabazgrane na kopercie zdanie Do Pauliny  który był napisany czarnym długopisem .

Znałam to pismo ,było ono tak charakterystyczne że nie dało się go nie rozpoznać.

Wzięłam głęboki oddech wahając się czy aby na pewno chce otwierać kopertę . Bałam się tego co może się tam znajdować , chciałam najpierw naprawić tutaj moje stare błędy , a dopiero później zająć się sprawami które zostawiłam w Hiszpanii .

Niepewnie otworzyłam kopertę i wyciągnęłam z niej białą kartkę główkując się przy tym jak owa koperta znalazła się w tym pokoju .

Otworzyłam zgięty na pół papier a moim oczom ukazał się list .

Czułam jak moje serce wali mi na całego i gdyby mogło wyskoczyłoby mi z piersi , uwalniając się ode mnie .

,,Nigdy nie pomyślałbym że kiedykolwiek będę pisał list , i to do tego do kobiety . Jestem świadomy moich czynów i tego co się stało . Wiem że nie da się tego zapomnieć i nie powinienem też tego od ciebie oczekiwać, ale moglibyśmy spróbować razem to naprawić? Nie liczę na to że w ogóle będziesz chciała przeczytać to gówno , jednak chcę żebyś wiedziała że ja czekam , i będę czekać na ciebie bo wierzę w to że pewnego dnia wybaczysz mi wszystkie krzywdy które ci wyrządziłem . Chcę tylko byś wiedziała że ja będę walczył , bo pokazałaś mi co to miłość ... Bo to nią właśnie mnie obdarowałaś , prawda? Mam nadzieję że przemyślisz to i podejmiesz dobrą decyzję .

                                 Twój Neymar ''

Łzy same cisnęły mi się do oczu , a nad moim ciałem zapanowały dreszcze . Zgniotłam całymi siłami kartkę w kulkę i rzuciłam ją nie wiadomo gdzie , byleby jak najszybciej się jej pozbyć .

Nie miałam siły powstrzymywać łez więc płynęły one strumieniami po moich policzkach.

Dlaczego płakałam?

Łączy Nas ONA || Reprezentacja Polski ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz