Rozdział 13

181 9 0
                                    

Byłam ucieszona wiedząc,że Jaf myśli tak samo ale co z miłością.Już nigdy się nie spotkamy.
To jest takie chore....

Dziś mój ukochany miał wydać wyrok na czarodzieja.Nie wiem co się stanie ale wiem jedno .Ten skurwysyn za dotkniecie mojego faraona dostanie niezły wpierdol.

Po śniadaniu uznaliśmy,że pójdziemy na spacer.

-Słuchaj,musimy jak najprędzej podjąć decyzję.

-Myślałam,że ty to zrobisz..

-Skąd,jeżeli chcesz zostać ,zostań ...

-Aaa przepraszam myślałam,że chodzi o czarodzieja.

-I kto tu jest słodko głupi.

Śmiał sie ale po chwili spoważniał.
To trudna decyzja.

-Jaf...kocham ,kochałam i będę cię kochać zawsze i do końca.Jednak twój lud,ludzie i Egipt..

-Rozumiem Daniel...dlatego Cię opuszczam.

Zbierał się we mnie płacz. .
Mam go puścić?

-Jaf ja zawsze będę cię kochać .

Po pocałunku każdy trafił do swojego świata.

Czy wszystko się zmieni ?

FARAONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz