A1
2 miesiące późniejPoszłaś do domu nefilimów. Nacisnęłaś klamkę i otworzyłaś drzwi. Były otwarte. Pobiegłaś do pokoju białowłosego.
-Vergil,jestem.-oznajmiłaś i otworzyłaś drzwi.
Chłopak stał uśmiechnięty przed tobą.
-Vergil?! Nie masz gipsu?!
-Nie,noga mi się już zrosła.Rzuciłaś się na szyję białowłosego. Niebieskooki odwzajemnił uścisk.
-Myślałem o tym długo T/I...Znam cię ponad 2 miesiące...Troszczyłaś się o mnie przez ten czas,gdy miałem złamaną nogę. Teraz ja będę troszczyć się o ciebie.
-Że co...?
-Będziesz moją dziewczyną?Wybierz
»Tak
»NieJeżeli tak
-Vergil...Oczywiście,że tak! Nawet nie wiesz jak się cieszę!Chłopak przyciągnął cię do siebie i pocałował. Odwzajemniłaś pocałunek.
Jeżeli nie
-Zostańmy przyjaciółmi...
-Och...rozumiem...Od tamtej chwili zostaliście z Vergilem bliskimi przyjaciółmi.
A2
Trzy lata później
Szłaś ulicą z twoim chłopakiem Miłoszem. Był to niski,niebieskooki brunet. Poznałaś go 2 lata temu na imprezie u twojej koleżanki. Przez ten czas stał się twoim dobrym przyjacielem i po paru miesiącach znajomości staliście się parą. Kochałaś go i on ciebie również. Spojrzałaś się na chłopaka.
-Miłosz?
-Tak T/I?
-Masz bilety tak?
-Tak,tak. Wziąłem je. Musimy się śpieszyć przy okazji bo za 10 minut zaczyna się seans.
Przytaknęłaś chłopakowi i pobiegliście szybko w stronę kina. Po paru minutach biegu zdyszani wbiegliście do sali. Twój chłopak kupił popcorn i colę. Udało się wam się usiąść na fotelach 2 minuty przed czasem. Film się zaczął. Było to romansidło. Zobaczyłaś przed sobą chłopaka w kapeluszu. Wydawało ci się,że go skądś znasz. Zaczęłaś wpatrywać się w niego i zastanawiać się skąd go znasz.
-Coś się stało?-zapytał Miłosz.
-Nie...nic...tylko mnie trochę boli głowa...
-Ale nic ci nie jest?-zmartwił się.
-Nic...spokojnie...
Po skończonym seansie wyszliście z kina. Przed tobą stanął ten chłopak z kina. Wasze spojrzenia się spotkały. Miłosz złapał cię za rękę i zaprowadził do domu.
-Pa T/I!-powiedział i pocałował cię w policzek.
-Pa...
Miłosz wyszedł a ty zdecydowałaś się na spacer w poszukiwaniu tamtego mężczyzny. Wyszłaś z domu i powędrowałaś w stronę kina. Nie musiałaś iść długo. Wyrósł przed tobą tamten mężczyzna.
-T/I? Czy to naprawdę ty?
-Tak to ja...
-Nie pamiętasz mnie?
-Nie.
-Jestem Vergil.-odparł.
-VERGIL?!-rzuciłaś się mu na szyję-myślałam,że już nigdy nie wrócisz.
-Obiecałem,że wrócę. No i dotrzymałem słowa.-uśmiechnął się.
Po policzkach płynęły ci łzy szczęścia. Myślałaś,że już nigdy go nie zobaczysz. Chłopak przysunął się do ciebie. Chciał cię pocałować.
-Vergil nie...-odsunęłaś się.
-Czemu...?
-Ja...mam chłopaka...
-Masz chłopaka...rozumiem...-Vergil odszedł smutny.
Zastanawiałaś się co zrobić. Sama już nie wiedziałaś co począć. Być dalej z Miłoszem czy być z Vergilem.
Wybierz
>Wybierasz Miłosza
>Wybierasz Vergila
Jeżeli wybierasz Miłosza
Już nigdy więcej nie zobaczyłaś Vergila na swojej drodze. Żyłaś sobie spokojnie z Miłoszem. Razem mieszkaliście w Londynie i wychowywaliście synka imieniem Natan.
Jeżeli wybierasz Vergila
Zadzwoniłaś do Miłosza.
-Musimy się spotkać...
-Teraz?
-To bardzo ważne.
-No dobra. Już do ciebie idę.
Po 10 minutach w drzwiach twojego domu stanął Miłosz.
-Miłosz...bo ja muszę ci coś powiedzieć...
-Tak...?
-Tylko się nie denerwuj proszę...
-Dobrze...
-Bo ja...spotkałam kogoś...mojego przyjaciela sprzed 3 lat...i ja...zrywam z tobą...
-Zrywasz?!
-Tak...ale zostańmy przyjaciółmi...
-Przyjaciółmi? Niech ci będzie.-wzdychnął i poszedł.
Wybiegłaś z domu i zaczęłaś szukać domu,w którym wcześniej mieszkał Vergil. Znalazłaś go.
-Oby Vergil tam był.-powiedziałaś sama do siebie.
Zapukałaś w drzwi. Otworzył ci je niebieskooki.
-T/I? Przyszłaś? Wejdź do środka.
Weszłaś do budynku. Chłopak zamknął drzwi.
-Vergil...ja...rzuciłam Miłosza...
-I po co mi o tym mówisz...?
-Ja cię kocham Vergil...
Białowłosy przysunął się do ciebie. Zaczął cię całować a ty odwzajemniałaś pocałunki. Po paru minutach Vergil odsunął się od ciebie.
-Ja...-wziął oddech-też cię kocham T/I...
-Więc...
-Tak,jestem twoim chłopakiem.-Vergil uśmiechnął się.
B.
Minął rok od minionych zdarzeń. Właśnie siedziałaś w domu bliźniaków i popijałaś herbatkę.-Dante?
-Hm?
-Mógłbyś zostawić nas samych?
-Jasne.Chłopak wyszedł z pokoju. Vergil przysunął się do ciebie i przycisnął swoje usta do twoich. Po paru sekundach odsunął się speszony.
-Przepraszam...
Wybierz
»walisz go z liścia
»prosisz żeby kontynnuowałJeżeli walisz go z liścia
-Palant!-walnęłaś z go z liścia.Wybiegłaś z tamtego mieszkania i już nigdy tam nie wróciłaś.
Jeżeli prosisz
-Nie musisz...kontynnuj.Chłopak po raz drugi przycisnął swoje usta a ty oddałaś pocałunek. Po chwili białowłosy odsunął się.
-Kocham cię T/I
-Też cię kocham Vergil.-wtuliłaś się w jego tors.DI ENT
CZYTASZ
Vergil May Smile |Reboot Vergil x reader PL
RomanceJak potoczy się twoja przygoda z Vergilem?To zależy tylko od ciebie ;)