Minęło sześć miesięcy od podjęcia decyzji i brzuch Louisa stał się naprawdę okrągły.
Szatyn nienawidził tego, jak wyglądał. Uważał, że był gruby i brzydki, ale Harry zawsze był przy nim, by go pocieszyć i powiedzieć, że wygląda całkowicie idealne. Louis naprawdę to doceniał.
Harry wciąż był w pracy. Louis siedział w kuchni, przegryzając to, co tylko mógł znaleźć w lodówce, zajmując sobie czas podczas czekania na powrót bruneta.
Ułożył dłonie na swoim okrągłym brzuszku i uśmiechnął się. Wciąż nie mógł uwierzyć, że to się naprawdę działo. Nawet po tych sześciu miesiącach w dalszym ciągu nie potrafił w to uwierzyć.
Jego rodzina zareagowała w taki sam sposób. Byli zszokowani, zbici z tropu i nie chcieli uwierzyć w cokolwiek, co było z tym związane. Najpierw potrzebowali zobaczyć dowód; powiedzmy jedynie, że nie zareagowali tak, jak Louis tego oczekiwał. Mówiąc krótko, zareagowali gorzej.
Ale na całe szczęście, teraz całkowicie to akceptowali i pomagali Harry'emu i Louisowi, kiedykolwiek chłopcy tego potrzebowali.
Właśnie wtedy Harry wszedł do domu, krzycząc:
– Wróciłem!
Louis powoli zszedł ze stołka, na którym siedział, i wyszedł z kuchni, by się z nim przywitać. Uśmiechnął się do Harry'ego, z ręką ułożoną na brzuchu.
Styles uśmiechnął się szeroko, podszedł do niego i dał mu całusa w usta.
– Tęskniłem za tobą – wyszeptał niskim głosem, na co serce Louisa zatrzepotało.
– Ja też tęskniłem…
Harry zaśmiał się i ułożył dłoń na dłoni Louisa, przyglądając się jego brzuszkowi z ogromnym uśmiechem.
– Trzy miesiące, skarbie… Jeszcze trzy miesiące.
I żaden z nich nie mógł doczekać się, aż miną te trzy miesiące.
CZYTASZ
Baby Daddy || Larry [tłumaczenie PL]
FanficLarry AU fanfiction; mpreg; short story ❝- Chcę mieć dzieci... - Nie, nie chcesz.❞ Albo Gdzie Harry pragnie zostać ojcem, a Louis tego nie chce, lecz rzeczy nie zawsze dzieją się w taki sposób, w jaki by tego chciał...