ciąża anny

280 5 0
                                    

W dniu wolnym źle się czułam a i nic nie mówiąc wiktorowi

wcześnie wstałam i poszłam do apteki po test ciążowy bo

Miałam mdłości jak bym była w ciąży od rana

Kupiłam i poszałam do domu i do łazienki

Dobrze że wiktor nic nie widział

Zrobiłam czekałam 10 minut i wyszedł pozytywnie

Wyszłam z łazienki i natknęłam się na wiktora

On się zapytał:

Kochanie co się dzieje

Ja:

Nic wiesz co,wzięłam oddech i powiedziałam jestem w ciąży

On się ucieszył i mnie bardzo przytulił

Pojechaliśmy do ginekologa potwierdzić moją tezę o ciąży

Lekarz potwierdził moją ciąże

Po ten do bazy żeby powiedzieć mu o tym że do 5 miesiąca

Ciąży będę pracowała,on się nie chętnie ale zgodził

Powiedział że za tydzień dopiero wracam do pracy

Zostałam w bazie bo czekałam na Martynę i Renatę i basie bo

Basia jest jeszcze w szpitalu na dyżurze

A dziewczyny na wezwaniu

Gdy przyjechali Wiktor wyszedł​ po nich

Gdy weszły i usiadły koło mnie

A ja im o tym powiedziałam

One się bardzo ucieszyły

I im jeszcze powiedziałam że do 5 miesiąca będę pracowała

Potem na dobrą pizze żeby to udcić

A potem do domu ja się spakować bo na parę dni jadę

Do rodziców po oddychać takim swoiskim powietrzem

I im o tym wszystkim powiedzieć

Wiktor się zgodził bo ona sama a potocki mógł by jej i dziecku coś

Zrobić bardzo złego a od poniedziałku wracamy oboje do pracy

Będzie dobrze bo ostatnio ją prawie koło bazy zabił można

powiedzieć że pobić

Oglądaliśmy film a ja usnełam

Wiktor:

Przeniosłem anne do sypialni niech ona sobie śpi jest zmęczona

Poszedłem zrobić kolacje bo jak się obudzi będzie bardzo głodna

Wtedy wpadła zosia z zapytaniem czy może nocować u koleżanki

Zgodziłem się ale jej coś jeszcze powiedziałem

Wiesz zosiu za 9 miesięcy ja i anna będziemy rodzicami

A ty będziesz miała rodzeństwo

A i za 2 i pół miesiąca jest ślub nie zapomni

Zosia:

Super! Zawsze chciałam mieć rodzeństwo

Banach:

Po tych słowach usłyszanych od swojej córki

Już się nie obawiałem o to wszystko

Gdy zjadłem kolacje parę minut później zosia poszła do koleżanki

A anna się obudziła zjadła kolacje i oglądaliśmy fajny film

Po 22:00 poszliśmy spać bo ja na 10:00 mam dyżur a góra kazał być 15 minut wcześniej

Takie długie ale zawsze nie miałam weny

ale jakoś 2 tygodnie to pisałam i o dziwo napisałam

i na piście czy wam się podobało

anna i wiktor miłość inna historia O MiłościościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz