tego samego dnia

271 4 2
                                    

Gdy Anna zemdlała pobiegłem po Sambora żeby powiedzieć że Ania zemdlała

Powiedział że idę ale najpierw powie pielęgniarką żeby zabrały ją na tomograbie

-ale przecież ona jest w ciąży
- wiktor nie ma czasu

Po badani Sambor powiedział

- mamy krwiaka w mózgu i musimy operować czy dzieci przeżyją,tego nikt Wiktor nie wie

- Ale dobra już idź
------------------------------------------------------
Parę minut później przyjechała cała ekipa

Piotr:
- co się stało

- Anna jest operowana ma krwiaka mózgu

- My wszyscy w złych chwilach będziemy razem z panem

- Dobrze wiedzieć zawsze mogę na was liczyć

Czekał aż musiał wracać bo zosia na już czeka
------------------------------------------------------
W domu

Wiktor:
Zobaczył Zosię i kazał stanąć

- wiesz kochanie nie wiem jak ci to powiedzieć

- Zosia no?

1 Anna ma zagrożoną ciąże
2 jest operowana ma krwiaka w mózgu

- ona no jedź po co tu przyjechałeś ja sobie poradzę.

Jutro masz rano dyżur
-----------------------------------------------------
3,5 godziny później

Anna była już po operacji ale w śpiączce

Powiedziałem u niej do rana i poszedłem potem do bazy bo zaczynałem dyżur.

- Góra zapytał się czy mogę w tym stanie pracować

- ja że jak najbardziej ten dyżur mi nie będzie przypominał o tym co było

Anna w śpiączce chociaż parę godzin

- oki idź się przebrać jeździsz z Martyną i Renatą

- oki

- przebrałem się i w tedy gdy wyszedłem z szatni spotkałem Martynę

- ona no i co z Anną

- jest stabilna,ale w śpiączce

Martyna

-  pułczóje ci

Po paru minutach od tej rozmowy dostaliśmy wezwanie

Do dziecka które potrącił samochód

- Martyna,Renata do wozu
-----------------------------------------------------
Gdy dojechaliśmy dziecko było reanimowane

Podali leki i 3 razy ją trzlaliśmy

Ale to dziecko miało tyle obrażeń że nie przeżyło

Ojciec się załamał dali mu lek.

Lecz po 5 minutach jak mieli iść do sklepu,sami zostali potrąceni

Martyna się obudziła,ale miał  tylko złamaną rękę

Piotrek miał tylko złamaną jedną rękę i jedną nogę

Z Wiktorem nie było aż tak dobrze.bylo widać że mial krwiaka w mózgu

Może mieć złamaną rękę,ale też się zatrzymał

Martyna powiedziała do milej pani która właśnie wychodziła ze sklepu

Żeby najpierw zadzwoniła na pogotowie a później mi pomogła

Go reanimować i żeby  przysłali 2 karetki s i jedną podstawę

Wiktor później po reanimacji wrócił. Gdy przyjechały karetki

Szybko powiedziałam że byl wypadek

- Piotr może mieć nogę i rękę złamaną

- a Wiktor może mieć krwiaka w mózgu i złamaną rękę

Zabrali nas do szpitala i pdrazu się nim zajęli.

Gdy wiktor wyjechał z sali segregacji zobaczyli go rodzice Anny

- o boże co mu

- ma złamaną rękę i krwiaka w mózgu będzie miał operacje

- ok a jak przeżyje to go przenieście plis na sale gdzie leży anna w sali 110

- oki
-----------------------------------------------------
4 godziny później

Zosia Się rozpłakała musieli jej podać lek na uspokojenie dać

Dlatego że tak płakała bo Anna w śpiączce a tata jej może nie przeżyć

W tym samym czasie wyszedł wredny potocki powiedzieć dobrą

- Wiadomość wiktor jest w śpiączce w stabilnym stanie ale nie

- Chce żeby znowu się zatrzymał a i wtórej sami leży Anna 

- Tam zabieram wiktora

- no panie doktorze w 110

- oki

Gdy go przewieźli rodzice Anny byli roztrzęsieni tak jak zosia

Bo zięć i córka są w śpiączce

Zosia nie miała gdzie zamieszkać bo była niepełnoletnia więc

Rodzice anny postanowili że do czasu aż tata jej i Anna się nie obudzą z śpiączki

Zamieszka z nimi na wsi

- zgodziła się,ale najpierw musimy iść do mnie po ciuchy

Gdy juz dojechali do nie wzięła rzeczy i pojechali do nich

Ale nie mogli nie płakać,bo właśnie koło domu Anna zemdlała.

Zrobili kolacje poznali lepiej Zosię i poszli spać
-----------------------------------------------------
Następne opowiadanie za pare dni

anna i wiktor miłość inna historia O MiłościościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz