anna i wiktor miłość inna historia O Miłościości

moje urodziny anna

anna: 

dziś były moje urodziny

Dziś byłam w skowronkach cała po tej niespodziance

Gdy z wiktorem jechałam do pracy

Zauważyłam jakąś osobę wchodzącom do bazy

Gdy weszliśmy do bazy i prze barliśmy się

Artur zawołał wszystkich

I powiedział

Że mamy nową lekarkę

Ewe Kubicką siostre martyny

Dziś jeździłam z Adamem i Piotrem

Wszyscy zauważyli mnie

I mi złożyli życzenia urodzinowe

Po ten dostaliśmy wezwanie na zapachową 8/ złamania ręki i nogi

Piotr,adam  do wozu

Gdy dojechaliśmy

Założyliśmy 2 szyny i zabraliśmy do szpitala

W szpitalu basia mnie zauważyła i złożyła mi szybkie życzenia bo

Musiała zająć się pacjentami

Gdy wychodziłam zauważyłam wiktora który był z pacjentem

Na segregacji bo wracał z nim z wypadku

O 19:00 pod restauracją t gdzie zwykle

Ok

Potem pojechałam na bazę

Miałam mało wezwań

Po dyżurze wzięłam dostałam prezenty

Po powrocie do domu przebrałam się w czerwoną krótką

Sukienkę,złote szpilki,złoty mały zegarek

Miałam jeszcze trochę czasu bo Wiktor jeszcze miał swój dyżur

Gdy była 18:20

Wsiadłam do auta i pojechałam po drodze natchnęła się na korek

Koło ulubionej cukierni poszłam po bułkę i pojechałam dalej

Gdy była 19:00

Wiktor już na mnie czekał ja wyszłam

A wiktor stał jak oniemiały

Powiedział tylko

Łał kochanie jak wystrzałowo wyglądasz

Dzięki

Poszliśmy do restauracji wiktor dał mi prezent na urodziny

I powiedział

Jutro załatwiłem dla nas wolne

Oki bo już nie mam siły całe dni przepracowane ani dnia nie

Wolne

A ha no to super

Zjedliśmy

Pojechaliśmy do wiktora zosia była u koleżanki

Wiktor całował mnie.po całej szyj  potem zaniosła​ mnie do sypialni

I nie powiem co się stało wam świntuchy

Tak nam minął cały dzień