Syriusz Black-Przydupas Pottera

4. Frendzołn

[Pov. Remus]
-No ty czy... podoba ci się Dorcas?-spytała Ann.
-Tak- powiedział James, a fałszoskop zawył przeraźliwie.
-AAAAAAA- to fałszoskop.
-WT co?! Przecież nie skłamałem!- oburzył się Rogacz.
-Fałszoskop wie lepiej- zasugerował Łapa.
-Zamknij się- oznajmiłem zły.
-Dobra nieważne. James kręć- powiedziała trochę smutna Dor.
-Stop! Wrzucę tylko na MyStory co robię. Poczekajcie- przerwała grę Britney.
Po 3 minutach James zakręcił.
-Britney. Pyta...
-Wyzwanie- przerwała mu.
-Uuuu odważna- zaskrzeczał Łapacz [Rogacz i Łapa].
-Pocałuj Łapę- zawyrokował Rogacz.
-Fuuuu nie... ble...- Bri z nerwów złamała półmetrowego paznokcia (xD) No to przesrane
-ZABIJĘ CIĘ!- krzyczała Bri.- TO WSZYSTKO TWOJA WINA! -wskazała palcem na Syriusza.- JAK JA SIĘ TERAZ W SZKOLE POKAŻE?! HELOOŁ?! NIE MOGĘ SOBIE OBCIĄĆ RESZTY PAZNOKCI BO BĘDĘ WYGLĄDAŁA JAK TE WSZYSTKIE PRZEGRYWY Z TIPSAMI LUB CO GORSZA BEZ!!!
-Prze-prze-przepraszam. Ja nie chci-chciałem- zaczął bronić się Łapa. Może i był trochę (trochę bardzo) naszym przydupasem, no ale to jednak nasz przyjaciel.
-Bri przesadziłaś- zacząłem mój wywód.- Syriusz niczemu nie zawinił- no pier*oliłem tak jeszcze dobre 5 minut, no ale już nieważne. Britney ucichła i pobiegła do swojego dormitorium.

[Pov. Dorcas]
Z Ann od razu pobiegłyśmy za Briiiii. Zastałyśmy  ją płaczącą na swoim łóżku.
-Bri, kochanie co się stało?- spytałam.
-Frend-Frend-Frednzołn- załkała.- Re-Re-Remus mnie wrzucił do frendzołnu.
-Ojej, kochana nie płacz- przytuliła ja Ann.
Z 5 minut tak ją pocieszałyśmy, gdy nagle coś sobie uświadomiłam.
-Britney... są plusy.
-Niby jakie? -spytała wciąż płacząc.
-Masz wodoodporny makijaż- oznajmiłam.
Dziewczyna rozpłakała się jeszcze bardziej.
-Ej czemu płaczesz?- spytała Ann.
-Tym razem to ze szczęścia. Czekajcie. Muszę przekazać moim fanom, że dziś nie wstawię nic na Twittera- wyjęła telefon.- Hej kochani. Wiem, że wam mnie żal i już mówię czemu płaczę. Właśnie wrzucono mnie do frendzołnu. A do tego złamałam sobie paznokieć. Tak więc nie wstawię dziś nic na tłita. Sorki. Ale jutro już tak. Całe szczęście mam wodoodporny makijaż. To pa-wstawiła nagranie na Snapechata.

*******