7. Ten trzeci z Fejsem?

74 6 0
                                    

[Pov. Dorcas]
Wybiła 16.50. Musiałam skończyć robić selfiaki z moimi frendami, bo musiałam iść na błonia. Gdy doszłam zobaczyłam czekające już tam tłumy, a za nimi małe studio do selfie, które załatwił mi James.
Wchodziło po 5 osób. Około 19.00 skończyło się całe zamieszanie. Miałam dość. Wróciłam do dormitorium by poprawić makijaż, przebrać się (no halo?! Nie pokaże się w tym outficie, który miałam na obiedzie!) i przeczesać włosy. Po minucie (bo jestem jak Quicksilver, czyt.: mam moce superbohaterów) byłam gotowa, więc zeszłam do Pokoju Wspólnego. Siedział tam mój chłopak, z Peterem, Tym Bez Fejsa, i tym ich przydupasem. Rozmawiali o czymś.
-Nie przeszkadzam?- spytałam. Remus pokręcił głową.- To dobrze. Idziemy na kolacje?
-Jasne- oznajmił Peter.

[Pov. Britney]
Na kolacji siedziałam przy stole Slytherinu. Nałożyłam sobie sałatki, pełnoziarnistego chleba, a na do picia wzięłam cole limonkową bo mame Lily przysłała.
-Nie!- krzyknął Lucjusz.- Zdjęcie na Insta!
-Uff... dzięki za przypomnienie. Nigdy nie zapominałam- szybko zrobiłam foto dla mojej kolacji i zaczęłam jeść.
-Wiesz... pomyślałem, że zamiast spotykać się dziś wieczorem ja zacznę się przygotowywać do twoich berfzdejów (urodzin). Wiesz... są za 2 tygodnie.
-OMFM! Masz rację! To tylko 2 tygodnie! Muszę sobie kupić... wszystko! Nowe buty, nową sukienkę, nową farbę do włosów, nowe kosmetyki, nową biżuterię, nowe kremy, lakiery do paznokci, nawet nowe płyny pod prysznic żeby pachnieć inaczej niż zwykle! Kiedy ja znajdę na to czas... oby za tydzień było wyjście do Hog... a ile roboty macie wy. No wiecie... napisać genialne życzenia, pokupować prezenty, impreza... tylko 2 tygodnie.
-Spokojnie... chodź lepiej strzelimy słit focie na fejsa- uspokoił mnie mój przyszły chłopak.
-Kk.

[Pov. Peter]
Sobota wieczór i kolejne spotkanie Fejmów i Syriusza. Siedzieliśmy w dormie dziewczyn. Britney ogladała jutuba, Dorcas rozmawiała z Ann, a Lily tłumaczyła coś Syriuszowi.
-Nudzę się- oznajmił James.
-Też... Naruciak nie wstawił Szkoły tylko Idealną Nianie! Argh... może... butelka?- spytała Bri.
-Przereklamowane- powiedział Remus.
-A masz coś lepszego do roboty?- spytała Lily.
-Nie.
-To gramy!
Dor wyjęła butelkę i wykręciła na Lunia.
-Wyzwanie- uprzedził jej pytanie.
-Załóż sobie fejsa- powiedziała.
Wszyscy w napięciu patrzyliśmy na Remusa.
-Kk- oznajmił ja luzie.
Wyjął LuFona i wszedł w internet. Po założeniu fejsa zrobił sobie selfiaka na profke. Po 5 sekundach miał 3993 zaproszenia do znaj. I 3000 lajków.
-No nieźle- podsumowała Ann.

****

Syriusz Black-Przydupas PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz